16 kolizji i 7. rannych, to tegoroczny bilans zdarzeń drogowych z udziałem rowerzystów we Włocławku

Taksówka dojeżdża do skrzyżowania ulic Zdrojowej i Toruńskiej. Nie można tam jechać szybko, bo za chwilę samochód zbliży się do ruchliwej drogi krajowej nr 91 i trzeba ustąpić pierwszeństwa przejazdu pojazdom jadącym Toruńską od strony Anwilu. Nagle kierowca musi gwałtownie nacisnąć na hamulec. Tuż przed maską pojawia się rowerzysta, którego w żaden sposób nie można było wcześniej zauważyć.

- Na szczęście mój samochód już się powoli toczył - mówi Piotr Wojciechowski, włocławski taksówkarz. - Nagle zza stojącego tuż przy skrzyżowaniu budynku wjechał rowerzysta. Jechał na tyle szybko, że o mały włos nie doszło do zderzenia. Przebiega tam ścieżka dla rowerzystów, ale każdy kierowca musi na nią wjechać. Inaczej nie zobaczy tego, co dzieje się na Toruńskiej. Jak w takiej sytuacji uniknąć wypadku z rowerzystą? Mają pierwszeństwo na ścieżce, ale rozsądek w takich sytuacjach bardzo się przydaje. Wielu moich kolegów miało podobne przygody, a pamiątkami są porysowane zderzaki. Na szczęście tylko zderzaki ucierpiały.

Niestety, nie zawsze i nie tylko zderzaki. Dane z Komendy Miejskiej Policji we Włocławku mówią o zdarzeniach, w których także fizycznie ucierpieli rowerzyści.

- Rannych zostało siedmiu z nich - mówi aspirant Krzysztof Jastrzębski z Komendy Miejskiej Policji. - Ogółem, od początku roku do końca maja, doszło w mieście do szesnastu kolizji. Najwięcej zdarzyło się na osiedlu Kazimierza Wielkiego oraz ulicach: Okrężnej, Okrzei, Wroniej i Jana Pawła II. Główną przyczyną tych zdarzeń były wjazdy na przejścia dla pieszych.

Oprócz negatywnego zachowania cyklistów policjanci mają też uwagi dotyczące wyposażenia rowerów, głównie odpowiedniego oświetlenia. Chwalą natomiast, że coraz częściej dbają o to, by być widocznymi na drodze i zakładają kamizelki, albo inne elementy odblaskowe.

ZOBACZ POTRĄCENIE 9-LATKA NA ROWERZE