12 lipca nieopodal włocławskiego mostu znaleziono przywiązanego do drzewa owczarka niemieckiego, któremu ktoś zadał trzy rany kuchennym nożem. Mimo szybkiej akcji przypadkowych przechodniów i wolontariuszy fundacji EMIR psa nie udało się uratować, zmarł w czasie operacji. Sprawa zbulwersowała nie tylko miłośników zwierząt. Rozpoczęto poszukiwania człowieka, który dopuścił się bestialskiego czynu. Do ujawnienia jego tożsamości miały się przyczynić nagroda pieniężna pochodząca z dobrowolnych składek oraz plakaty rozwieszone w całym mieście przez wolontariuszy.
Kilka dni później podejrzany o bestialskie zabicie psa mężczyzna trafił w ręce policji. W listopadzie do sądu Rejonowego we Włocławku II Wydziału Karnego we Włocławku wpłynął akt oskarżenia przeciwko Krzysztofowi M, który odpowie za uśmiercenie psa ze szczególnym okrucieństwem. Mężczyzna tłumaczy, że był tego dnia pijany i nie umie wytłumaczyć swego zachowania.
W poniedziałek (22 grudnia) o godz. 9 w Sądzie Rejonowym, we Włocławku, ul. Kilińskiego 20. będzie pierwsza rozprawa przeciwko Krzysztofowi M. oskarżonemu o zabicie psa ze szczególnym okrucieństwem.
Wolontariusze fundacji EMIR już o godz. 8 planują pojawić się przed budynkiem Sądu w celu demonstracji pod hasłem: STOP OKRUCIEŃSTWU WOBEC ZWIERZĄT.
Do udziału w akcji zapraszają wszystkich, którzy nie zgadzają się na przemoc wobec zwierząt.
- Bądźcie z nami, pokażmy, że Włocławek nie zgadza się na takie bestialstwo – apelują działacze EMIR.
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?