Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Anwil Włocławek - King Szczecin 69:74 w 27. kolejce Energa Basket Ligi [zdjęcia, wideo]

AS/JJ/PCz
Anwil Włocławek przegrał przed własną publicznością z Kingiem Szczecin

Wideo: Konferencja prasowa po meczu Anwil Włocławek - King Szczecin. Igor Milicić i Jarosław Zyskowski

Anwil Włocławek - King Szczecin 69:74 (15:17, 17:17, 21:21, 16:19)

ANWIL: Zyskowski 16 (3), 4 as., 3 prz., Almeida 14, 8 zb., Leończyk 11, 6 zb., Sobin 11, Hosley 10 (1), 5 as. oraz Wojciechowski 5, Nowakowski 2, Ihring 0, Delas 0, Komenda 0.
KING: Medlock 21 (2), Paliukenas 12, 3 prz., Diduszko 11 (3), Jogela 6, Harris 3, 12 zb. oraz Kikowski 15 (2), Kowalczyk 4, Bartosz 2, Benjamin 0.

Polski Cukier Toruń niespodziewanie wciąż jest w grze o... 1. miejsce w EBL po rundzie zasadniczej. Wszystko przez to, że Anwil Włocławek po słabym meczu uległ Kingowi Szczecin i sytuacja w czołówce robi się coraz ciekawsza.

Gospodarze zagrali słabe spotkanie, ale i tak powinni je wygrać.

W 1. połowie zagrali rozkojarzeni. Co prawda po wyrównanym początku (do 9:9) po koniec 1. kwarty Anwil odskoczył na 13:9 po akcji Almeidy i wolnych Hosley’a, ale potem to goście lekko przeważali. Byli mniej skuteczni, ale włocławianie popełnili aż 7 strat, co skrzętnie wykorzystał King. Jeszcze po wsadzie Almeidy było 15:14 dla miejscowych, ale wynik „3” ustalił Kikowski.

Także ten zawodnik wyróżniał się w 2. odsłonie. Przy pomocy Medlocka i równej grze pozostałych King cierpliwie budował przewagę. W 15. min dystans urósł już do 7 pkt. (20:27), a zdenerwowany trener Milicić poprosił o czas. Anwil poprawił skuteczność (41-30% do przerwy), grał bardziej zespołowo, ograniczył liczbę strat, ale faulował (14-10), co King wykorzystywał na linii wolnych (15/19). Dlatego po 20 minutach było 32:34.

Druga połowa była nieco lepsza w wykonaniu Anwilu, który zmuszał rywali do strat i fauli, ale fatalnie pudłował. Dzięki Zyskowskiemu (13 pkt. po przerwie) i Almeidzie nasi mieli nadzieje na zwycięstwo, mimo że Medlock (7/8 za 1, 6/15 z gry) i Kikowski (9/9 za 1) trzymali Kinga przy życiu. W 37 min włocławianie prowadzili 66:62, ale chwilę później było 69:69. Niestety, w kluczowych momentach aż 4 wolne spudłowali Almeida i Sobin, nie wpadły „3” Leończyka, Hosleya i Delasa, a Bartosz spod kosza i Kikowski wolnymi zapewnili Kingowi sukces.

ZDJĘCIA Z MECZU ANWIL WŁOCŁAWEK - KING SZCZECIN 69:74

Po meczu powiedzieli

Trener Anwilu Igor Milicić: Co powiedzieć po takim meczu ? Na pewno tego nie było w naszych planach. Mieliśmy już dziś zagwarantować sobie pierwsze miejsce przed play off. Jest nam daleko do wymarzonej formy. Każdy musi spojrzeć w lustro i wyciągnąć wnioski. Dopiero wtedy będziemy mogli myśleć o sukcesach. Gratuluje Szczecinowi.
Co z Łączyńskim ? Po meczu z Lublinem odnowiła się kontuzja kostki. Robimy wszystko aby się to nie zdarzyło w play off. Nasz sztab medyczny robi wszystko aby było dobrze.

Jarosław Zyskowski: Nie wyglądał ten mecz jak chcielibyśmy. Trzeci mecz w tym tygodniu, trzy dogrywki w Lublinie. Nie chce się usprawiedliwiać. Jeszcze trzy mecze przed nami.

ZDJĘCIA KIBICÓW NA MECZU ANWIL WŁOCŁAWEK - KING SZCZECIN 69:74

Trener Kinga Szczecin N. Budzinauskas: Naprawdę dziś zrobiliśmy bardzo dobrą pracę. Ta wygrana była dla nas ważna jak powietrze. Myślę, ze zagraliśmy dobry mecz. Najważniejsze że zagraliśmy mądrze. Anwil grał już któryś mecz pod rząd byli zmęczeni. My mieliśmy tydzień na przygotowania. Nie grał podstawowy rozgrywający Kamil Łączyński. Gdyby grał mielibyśmy jeszcze większe problemy. Anwil grał bardzo dobrze. Zagraliśmy wszystko co założyliśmy przed meczem. To był najlepszy mecz. Jestem bardzo zadowolony i dziękuję chłopakom. Pokazali zespołowość

Paweł Kikowski: Dla nas było to bardzo ważne zwycięstwo, daliśmy z siebie maksa. Każdy walczył o każdy centymetr na parkiecie. Cieszę się, ze wygraliśmy tak ważny mecz. Idziemy do play off.

Wideo: Konferencja prasowa po meczu Anwil Włocławek - King Szczcin. Mindaugas Budzinauskas i Paweł Kikowski

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wloclawek.naszemiasto.pl Nasze Miasto