Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Geberit - producent ceramiki sanitarnej od 20 lat związany jest z Włocławkiem [zdjęcia, wideo]

Andrzej Galczak
W ciągu 20 lat funkcjonowania na włocławskim rynku w fabryce wyprodukowali ponad 20 mln sztuk wyrobów sanitarnych. Zatrudnione są tam 562 osoby, a wśród nich jest 78 z takim samym stażem co fabryka. 
- Musimy zapanować nad trzema żywiołami: wodą, surowcami kopalnymi i ogniem - mówi Tomasz Perepeczko, dyrektor zakładu. - Żaden z nich osobno nie daje się w pełni kontrolować, a co dopiero, gdy połączymy je z sobą. 
Jednak udaje im się pracować z dobrym skutkiem. Wynika to jednak z zaangażowania i doświadczenia załogi.
W ciągu 20 lat funkcjonowania na włocławskim rynku w fabryce wyprodukowali ponad 20 mln sztuk wyrobów sanitarnych. Zatrudnione są tam 562 osoby, a wśród nich jest 78 z takim samym stażem co fabryka. - Musimy zapanować nad trzema żywiołami: wodą, surowcami kopalnymi i ogniem - mówi Tomasz Perepeczko, dyrektor zakładu. - Żaden z nich osobno nie daje się w pełni kontrolować, a co dopiero, gdy połączymy je z sobą. Jednak udaje im się pracować z dobrym skutkiem. Wynika to jednak z zaangażowania i doświadczenia załogi. Andrzej Galczak
W ciągu 20 lat funkcjonowania na rynku we Włocławku w fabryce wyprodukowali ponad 20 mln sztuk wyrobów sanitarnych. Zatrudnione są tam 562 osoby, a wśród nich jest 78 z takim samym stażem co fabryka.

Włocławski Geberit ma za sobą już 20 lat. W ciągu tego czasu w fabryce wyprodukowali ponad 20 mln sztuk wyrobów sanitarnych. Zatrudnione są tam 562 osoby, a wśród nich jest 78 z takim samym stażem co fabryka.

Zakład powstał jako drugi po Kole producent ceramiki sanitarnej. W 2015 r. ich właścicielem został szwajcarski Geberit. Obecnie połowa wyrobów sprzedawana jest na polskim rynku pod marką Koło, pozostałe pod lokalnymi markami, krajów, do których trafiają.

- Tu rozpocząłem swoją karierę zawodową - mówi Sławomir Marszewski, od 20 lat nadzorujący pracę pieca tunelowego. - Przez te lata cały czas staram się odpowiedzialnie podchodzić do obowiązków. Piec jest sercem zakładu. Zanim wyrób wjedzie do środka można zauważyć niedoskonałości, dokonać poprawek. Później już nie. Tu nie ma powtarzalności, zawsze trzeba być skoncentrowanym.

We włocławskim zakładzie produkują wyroby na co dzień używane w naszych domach.

- Najnowsza technologia pozwala nam na wyprodukowanie płaskich, ceramicznych brodzików, także w dużych rozmiarach - podkreśla Tomasz Perepeczko, dyrektor zakładu. - Byliśmy pierwsi w Polsce, którzy potrafili je wykonać. Produkcja wyrobów ceramicznych, szczególnie dużych wymaga olbrzymiej wiedzy i doświadczenia załogi. Musimy zapanować nad trzema żywiołami: wodą, surowcami kopalnymi i ogniem. Żaden z nich osobno nie daje się w pełni kontrolować, a co dopiero, gdy połączymy je z sobą.

Aby osiągnąć sukces trzeba polegać w większości na własnym doświadczeniu.

Fabryka z roku na rok się rozwija, coraz więcej czynności, szczególnie tych najcięższych i powtarzalnych wykonują instalowane tam roboty.

- Nie wszystko w toku produkcji można jednak zautomatyzować - dodaje dyrektor. - W wielu przypadkach człowiek jest niezastąpiony. Pracownik najlepiej ocenia jakość surowca, bo partie glinki pochodzące nawet z tego samego źródła mogą się różnić. Ponadto w procesie produkcji występuje ogromna ilość zmiennych parametrów i znalezienie jednej przyczyny niepowodzeń może zająć nawet kilka miesięcy.

Dyrektor zaznacza, że doświadczenie ludzi i ich wiedza są równie cenne, jak nowoczesne urządzenia. Do tego niezbędna jest praca w zgranym z sobą zespole.

Jakie są w tej firmie płace? Dyrektor nie odpowiada wprost, ale mówi, że wyższe od średniej we Włocławku. Jubileusz zakładu będzie świętem dla pracowników. Z tej okazji firma organizuje piknik w Zarzeczewie

Wideo z zakładu

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wloclawek.naszemiasto.pl Nasze Miasto