I Włocławski Mecz z Dedykacją za nami [zdjęcia]

Mecz pod patronatem Prezydenta Włocławka Marka Wojtkowskiego został rozegrany pomiędzy włocławskimi adwokatami i ich przyjaciółmi, a urzędnikami i ich przyjaciółmi. Pogoda dopisała przed zakończeniem wakacji, więc na stadionie zebrała się liczna grupa sympatyków jednej i drugiej drużyny oraz przedstawiciele Domów Dziecka z Włocławka i Lubienia Kujawskiego wraz ze swoimi opiekunami i dyrektorami w osobach: Wojciech Deskiewicz i Marcin Lewandowski.

Jak podkreślił na przedmeczowej konferencji mecenas Tomasz Bączykowski z Włocławka, a zarazem jeden z pomysłodawców i inicjatorów tego spotkania, cel spotkania był bardzo szczytny, gdyż beneficjentami charytatywnego meczu piłki nożnej były dzieci z Centrum Opieki nad Dzieckiem we Włocławku oraz Domu Dziecka w Lubieniu Kujawskim. Ale to nie tylko mecz piłki nożnej był celem spotkania, gdyż przed meczem, jak i w jego trakcie odbyło się szereg imprez towarzyszących. Była zbiórka pieniążków na trybunach i od sponsorów, były występy grupy cheerleaderek ze studia Dance we Włocławku pod okiem Judyty Witkowskiej. Mecz adwokaci i przyjaciele kontra urzędnicy i przyjaciele rozpoczął się punktualnie o godz. 11.30.

Nikt z uczestników meczu nie ukrywał, że wynik spotkania, to sprawa drugorzędna, gdyż chodzi o stworzenie odpowiedniej rangi widowiska dla uczestników spotkania. Grano 2 x 40 minut, zmiany były lotne, kar dyscyplinujących piłkarzy nie przewidziano. Trenerem drużyny „adwokatów...” był Marcin Badyna, natomiast „urzędnicy...” wystąpili bez trenera. Jednak jak to bywa w sportowej rywalizacji, ktoś musiał wygrać to spotkanie, aby otrzymać przepiękny puchar, ufundowany wspólnie przez Marka Wojtkowskiego – Prezydenta Włocławka oraz Kujawsko-Pomorską Izbę Adwokacką w Toruniu.

Tym razem w „I Włocławskim Meczu z Dedykacją” górą byli adwokaci, którzy wygrali dość wysoko z urzędnikami 6:0, do przerwy 4:0. Ale to wyjątkowe wydarzenie nie mogłoby się odbyć, gdyby nie otwarte serca ludzi dobrej woli, m.in. Kujawsko-Pomorskiej Izby Adwokackiej w Toruniu, Fundacji Humanitarnej we Włocławku, Samorządu Włocławka oraz właścicieli Hotel Aleksander. Natomiast sponsorami strategicznymi były trzy firmy z Włocławka; firmy: P.H.U. “MARES” Sp. z o.o., MOLEWSKI Sp. z o.o. oraz VERVIS. Po przeliczeniu pieniędzy, zebrano blisko 4.331 zł, które w równych kwotach zostaną przekazane dwóm placówką w Lubieniu i we Włocławku, które na co dzień opiekują się dziećmi.

Ponadto udział w tej szczytnej idei, to nie tylko jego uczestnicy, walczący na boisku czy sponsorzy, ale to również inne osoby, które w dniu wolnym od pracy, stawiły się by wspomóc organizacyjnie to przedsięwzięcie. Nikt z tych osób nie wziął za swoją prace wynagrodzenia, każdy dał od siebie wszystko, aby impreza w pełni się udała. Piłkarze jednej i drugiej drużyny zostawili na boisku wiele zdrowia, potu i wysiłku by kibice byli w pełni usatysfakcjonowani. W trakcie spotkania jak i w przerwie meczu było przeprowadzonych wiele konkursów z cennymi nagrodami. Jednym z nich był konkurs rzutów karnych dla młodszych i starszych kibiców. W bramce stanąłem ja - Wojciech Nawrocki. Doświadczony golkiper, a zarazem weteran boisk trawiastych i halowych, od ponad 40 lat broniąc bramek w różnych drużynach, turniejach, ligach futsalu, a dawno, dawno temu w ligach okręgowych i nie tylko.

Konkurs wśród seniorów wygrał Grzegorz Sadowski z Kowala, który w nagrodę otrzymał darmowy Voucher na 180 dni darmowego prądu. Jak podkreślił mecenas Tomasz Bączykowski, założeniem idei „I Włocławskiego Meczu z Dedykacją” jest to, aby była to impreza cykliczna, na stałe wpisana w kalendarz impres sportowych i kulturalny we Włocławku. Jednak czy tak będzie, przekonamy się o tym za rok. Puchar dla drużyny zwycięskiej wręczył Marek Wojtkowski – Prezydent Włocławka, na ręce kapitana drużyny włocławskiej palestry – Tomasza Bączykowskiego. Jak przystało na kapitana, mecenas podziękował za cenne trofeum, ale w imieniu całej drużyny przekazał puchar prezydentowi, by stał w zaszczytnym miejscu włocławskiego magistratu do przyszłego roku. Dodał, że zgodnie z ideą spotkania, chciałby aby ten puchar był przechodni. Z racji tego, że w tym roku wygrała włocławska palestra, jego miejscem docelowym będzie urząd miasta, zaś w kolejnych latach, w zależności od wygranej, będzie zmieniał miejsce swojego przeznaczenia.

Do zobaczenia za rok, zdałoby się powiedzieć. Mamy nadzieję, że w przyszłym roku na trybunach włocławskiego stadionu zasiądzie dużo więcej sympatyków i kibiców obu drużyn, a zbiórka pieniążków na wypoczynek dzieci będzie znacznie wyższa. Być może i w pierwszej edycji byłaby wyższa, ale równolegle z meczem na stadionie OSiR odbywał się na rzece Wiśle II Festiwal Smoczych Łodzi, który podzielił mieszkańców i zaproszonych gości. Za rok trzeba wybrać bardziej dogodniejszy termin na rozegranie „II Włocławskiego Meczu z Dedykacją”, by wszyscy byli zadowoleni.