Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ile trzeba jeszcze czekać na jakiś kontrakt w Anwilu Włocławek? Mamy komentarz prezesa!

Marcin Gołembiewski
Marcin Gołembiewski
To najczęściej zadawane pytania przez ostatnie dni wśród kibiców, nie tylko we Włocławku: ile jeszcze trzeba czekać na jakiś kontrakt w Anwilu? Czy oni tam pracują?

22 czerwca ogłosił podpisanie umowy z Jakubem Karolakiem. Przedłużono umowę z Chase Simonem (28 czerwca).

Od tej pory w Anwilu nie ma nowego koszykarza. Zamiast o kolejnych kontraktach, dowiadujemy się o podpisaniu umów z nowymi pracodawcami przez zawodników, którzy w barwach Anwilu zdobyli w minionym sezonie mistrzowski tytuł.

Valerij Lichodiej (BC Unics Kazań), Olek Czyż (Basket Club Gries Oberhoffen), Aaron Broussard (CSM Oradea) mają już nowe drużyny. Za granicą swoich sił będzie znów szukać Michał Michalak. Anwil rozwiązał natomiast kontrakt z Kamilem Łączyńskim.

Zapytaliśmy więc Arkadiusza Lewandowskiego, prezesa KK Włocławek SA co się dzieje? Zaczęliśmy właśnie od pytań kibiców: Ile trzeba jeszcze czekać na jakiś kontrakt w Anwilu Włocławek? Czy oni tam pracują?

- Cały czas pracujemy z Igorem Miliciciem, z którym jestem na łączach praktycznie codziennie - odpowiada Arkadiusz Lewandowski, prezes KK Włocławek SA. - Mamy wiele wariantów składu personalnego na nowy sezon. Zapewniam, że już wkrótce zaczną się dziać ciekawe rzeczy.

- Cały czas rozmawiamy z różnymi zawodnikami. Koszykarze też mają swoje pomysły na przyszły sezon, czy to Polacy czy gracze zagraniczni. Większość czeka na rozwój wydarzeń - kontynuuje Lewandowski. – Zauważmy, że w wielu klubach dzieją się rzeczy podobne. Nie jesteśmy wyjątkiem. Inni też nie podpisują zbyt wielu kontraktów. To zresztą kolejny sezon, gdzie sprawy transferowe dzieją się dość wolno. Jednak już niedługo powinno to się zmienić. Za chwilę będziemy mieli nową mapę obcokrajowców w Europie, a ma to związek choćby z kończeniem się różnych campów, lig letnich, itd. Także z uwagi na fakt, że „zamykają się” bogate europejskie kluby i zawodnicy zmieniają swoją optykę na nasze oferty.

Czekają wszyscy. I nie tylko kibice zaczynają się denerwować.

- Jestem właśnie po rozmowie z jednym z agentów, który przekazał, że już sami zawodnicy zaczynają schodzić z ceny, bojąc się że zostaną im najsłabsze propozycje - zdradza prezes KK Włocławek SA. - To jest rodzaj takiej „gierki”, każdy czeka na najlepszą ofertę.

Prezes KK Włocławek SA nie chce mówić konkretnie o dacie ogłoszenia najbliższego kontraktu. W każdej chwili może się coś wydarzyć. Podobnie było z Jakubem Karolakiem, którego kontrakt był dużym zaskoczeniem dla kibiców. Trzeba uzbroić się w cierpliwość. Ostatnie dwa mistrzowskie sezony pokazały, że warto IM zaufać.

Jeśli chodzi o Jarosława Zyskowskiego i Ivana Almeidę to rozmowy trwają. Strony cały czas próbują zbliżyć swoje stanowiska. Trzeba czekać czym to się skończy. Niestety, ale nie ma już sentymentów we współczesnym sporcie, a dużą role, również w koszykówce, odgrywają pieniądze.

- Sentymenty były za czasów Igora Griszczuka, ale też wtedy chodziło o zarabianie pieniędzy i budowanie własnej pozycji - dodaje Lewandowski, który apeluje o spokój i zapewnia, że wszystko jest pod kontrolą.

Trwa głosowanie...

Czy prezes Arkadiusz Lewandowski i trener Igor Milicić mają u Was kredyt zaufania ?

Wideo. Arkadiusz Lewandowski, prezes KK Włocławek SA po zdobyciu mistrzostwa Polski

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wloclawek.naszemiasto.pl Nasze Miasto