Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kujawianka Izbica zasłużenie pokonała Elanę Toruń w spotkaniu 22. kolejki IV ligi [ZDJĘCIA]

Michał Arciszewski
Kujawianka zasłużenie pokonała lidera z Torunia w spotkaniu 22. kolejki IV ligi
Kujawianka zasłużenie pokonała lidera z Torunia w spotkaniu 22. kolejki IV ligi Anna Sulczyńska
W meczu na szczycie 22. kolejki IV ligi kujawsko-pomorskiej piłkarze izbickiej Kujawianki pokonali na własnym boisku lidera rozgrywek – Elanę Toruń 3:1 (3:1).

Kujawianka Izbica Kujawska – Elana Toruń 3:1 (3:1).
Bramki:
Lewandowski 2 (3, karny, 13), Gląba (40) – Majchrzak (30).

Kujawianka: M. Mielczarek – Rybiński (70. Popieliński), Nawrocki ż, Mazurkiewicz, B. Mielczarek – Kuropatwiński, Galanciak, Behlke ż (68. Biernacki), Komorowski – Lewandowski (90. Jędrzejewski), Gląba ż.

Elana: Osiecki – Mielnik, Domeracki, Parzyszek (46. Więckowski), Poczwardowski – Grube ż (58. Matuszak), Młodzieniak (46. Czajkowski, Zamiatowski (70. Cięgotura ż), Piskorski ż – Maćkiewicz ż, Majchrzak ż.

WYNIKI, STRZELCY - 22 KOLEJKA IV LIGI

Sobotnie spotkanie z Elaną było dla mieszkańców Izbicy Kujawskiej najważniejszą imprezą masową od wielu lat. Na stadion przy ulicy Sportowej przyjechało ok. 150 fanatyków Elany, w związku z czym w stan najwyższej gotowości postawione zostały policja, straż pożarna i wynajęta ochrona z Konina. Podczas spotkania nie doszło do żadnych starć kibiców obydwu drużyn i pod względem organizacyjnym włodarze z Izbicy bez wątpienia zdali egzamin. A jak było na boisku…

Początek spotkania znakomicie rozpoczął się dla gospodarzy. Już w 3 minucie Cyprian Domeracki sfaulował w polu karnym Piotra Gląbe i sędzia zawodów bez wahania wskazał na jedenasty metr. Rzut karny pewnym strzałem w lewy róg na gola zamienił Maciej Lewandowski. Dziesięć minut później piłkarze Kujawianki podwyższyli prowadzenie. Składną akcję całej drużyny i podanie Łukasza Galanciaka precyzyjnym strzałem z 16 metrów wykorzystał ponownie Lewandowski, który nie dał najmniejszych szans golkiperowi gości. W 18 minucie znakomitą sytuację do zdobycia kolejnej bramki zmarnował Kamil Kuropatwiński.

Kilka minut później po raz pierwszy dali o sobie znać goście z Torunia, ale Mateusz Mielczarek był na posterunku. W kolejnym fragmencie gry Kamil Kuropatwiński próbował wykorzystać błąd Daniela Osieckiego, który wyszedł na szósty metr, ale próba przelobowania bramkarza Elany okazała się nieskuteczna i trafiła w poprzeczkę. W 30 minucie po stracie piłki w środkowej strefie boiska Pawła Behlki piłkarze Elany za sprawą Marcina Majchrzaka zdobyli kontaktową bramkę. Stracona bramka mocno podziałała na gospodarzy, którzy dziesięć minut później zdobyli trzecią bramkę. Podanie Łukasza Galanciaka wykorzystał Piotr Gląba, który tym samym ustalił wynik pierwszej połowy.

Po zmianie stron gospodarze skupili się głownie na uważnej grze w obronie, a swoich szans na zdobycie kolejnych bramek szukali w kontratakach. Zespół Elany co prawda dążył do zmiany rezultatu, o czym świadczyły dwie zmiany przeprowadzone tuż po przerwie. W 55 minucie groźny strzał zawodnika gości minimalnie minął bramkę Mateusza Mielczarka. W kolejnych minutach optyczną przewagę posiadali piłkarze Elany, ale nie mogli znaleźć sposobu na rozmontowanie obrony Kujawianki, kierowaną głównie przez Piotra Nawrockiego. W końcówce spotkania podopieczni Arkadiusza Dubczaka mogli podwyższyć prowadzenie, ale dwie próby aktywnego w tym spotkaniu Macieja Lewandowskiego okazały się nieskuteczne. Do końca gwizdka sędziego wynik nie uległ już zmianie i tym samym piłkarze Kujawianki zasłużenie zainkasowali komplet punktów.

Takie zwycięstwo cieszy podwójnie. Chciałbym podziękować swoim podopiecznym za walkę i maksymalne zaangażowanie w sobotnim spotkaniu. Na mecz nie wyszliśmy z założeniem defensywnym, ale chcieliśmy podjąć walkę z wymagającym rywalem. Spotkanie rozpoczęło się dla nas fantastycznie, bo już po 13 minutach gry za sprawą Macieja Lewandowskiego prowadziliśmy 2:0. Nie ustrzegliśmy się jednak błędu w środkowej strefie boiska, po którym rywale zdobyli kontaktową bramkę. Riposta nasza była natychmiastowa i do szatni schodziliśmy z dwubramkową przewagą. Po zmianie stron naszym zadaniem było niepopełnienie większych błędów w obronie, a swoich szans szukaliśmy w kontratakach. W drugiej połowie założenia taktyczne zrealizowaliśmy w stu procentach i na koniec spotkania mogliśmy cieszyć się z cennych trzech punktów[/i] – powiedział po meczu szkoleniowiec Kujawianki, Arkadiusz Dubczak

Mecz z liderem rozgrywek od samego początku zapowiadał się fascynująco i tak właśnie było w sobotnim spotkaniu . Świetną sprawą jest to, że jest dla kogo grać. Ludzie zgromadzeni na stadionie dostali wspaniały prezent w postaci naszej wygranej. Nie da się też nie wspomnieć o kibicach Elany, którzy podczas całego spotkania byli fantastyczni i głośno dopingowali swój zespół. Początkowo ich ryk wywarł na mnie spore wrażenie, aż przeszły po mnie ciarki. Zagraliśmy bardzo ambitnie, czego finałem był kolejny dobry rezultat . Wciąż na wiosnę jesteśmy niepokonanym zespołem , stworzyliśmy świetną ekipę i czerpiemy radość z tego co robimy. Włączyliśmy się do walki o podium i tego będziemy się trzymać do samego końca – powiedział po meczu napastnik Kujawianki Maciej Lewandowski

wideo - 1:0 - Maciej Lewandowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na wloclawek.naszemiasto.pl Nasze Miasto