Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Prostytucja na drogach Lubelszczyzny: Policyjna akcja wystraszyła tirówki

Agnieszka Kasperska
Policyjna akcja wystraszyła tirówki
Policyjna akcja wystraszyła tirówki Piotr Krzyżanowski/archiwum
Prostytucja na drogach Lubelszczyzny (a mówiąc precyzyjnie: na parkingach i w pobliskich lasach) nie jest zakazana przez prawo. Zabronione są tzw. przestępstwa okołoprostytucyjne: sutenerstwo, zbieranie haraczy czy handel ludźmi. Policja właśnie rozpoczęła akcję "Czyste drogi".

W ostatnim czasie coraz częściej kierowcy mogą zobaczyć radiowóz zaparkowany w miejscach, gdzie prostytutki czekają na klientów. Nieoficjalnie mówi się, że policyjna akcja "Czyste drogi". jest prowadzona w odpowiedzi na interpelację lubelskiej posłanki Magdaleny Gąsior-Marek.

Prostytucja na drogach Lubelszczyzny: Policyjna akcja wystraszyła tirówki

- Regularne kontrole prowadzą m.in. specjalny zespół kryminalny, mundurowi z ruchu drogowego czy prewencji. Funkcjonariusze rozmawiają z prostytutkami. Pytają, czy kobiety nie są zmuszane do nierządu, czy ktoś nie czerpie z niego zysku. Sprawdzamy też, czy w miejscach, w których stoją, nie jest zagrożone bezpieczeństwo drogowe - mówi Janusz Wójtowicz, rzecznik lubelskiego komendanta wojewódzkiego i zapewnia, że nie ma czegoś takiego jak akcja "Czyste drogi".

Przeczą temu jednak policjanci, którzy tego kryptonimu używają. - Walka z przestępstwami okołoprostytucyjnymi trwa od lat, ale nazwa akcji co jakiś czas się zmienia. Teraz to "Czyste drogi" - przyznaje asp. Edyta Żur, rzeczniczka policji z Opola Lubelskiego.

- W ostatnim czasie zmienił się zakres tej akcji - dodaje proszący o anonimowość policjant z wydziału ruchu drogowego. - Kiedyś z tirówkami tylko się krótko rozmawiało. Teraz w miejscach, gdzie stoją panie, ustawiają się też radiowozy. Stoją godzinami.

Policyjna akcja wystraszyła tirówki

Na skutki nie trzeba było długo czekać. Zniknęła prostytucja z drogi nr 12 przy wyjeździe z Jastkowa. Z rzadka tylko spotkać można prostytutki na parkingu w Konopnicy i w innych miejscach na terenie Lubelszczyzny "słynących" z tego procederu.

- Coraz mniej tirówek jest także w okolicach Żyrzyna - twierdzi inny policjant z ruchu drogowego. - Nie opłaca im się. Potencjalni klienci odjeżdżają. Nikt się nie zatrzyma, widząc obok radiowóz.

- Akcja daje efekty, bo kobiety znikają z poboczy - przyznaje inny mundurowy z puławskiej komendy. - Policjanci są jednak wściekli. Nie powinniśmy się zajmować pilnowaniem panienek, ale interwencjami. Zamiast ścigać piratów drogowych i jeździć do wypadków, stoimy w lesie. To jakiś absurd - dodaje.

Nieoficjalnie mówi się, że na powstanie akcji "Czyste drogi" wpływ miała interpelacja poselska z 2009 roku Magdaleny Gąsior-Marek, w której pytała, czy MSWiA zamierza podjąć walkę z procederem przydrożnej prostytucji. Posłanka nie komentuje dziś jednak tej sprawy.

Prostytucja na drogach Lubelszczyzny. Komentarz psychologa

- Akcja jest ciekawa, bo policja podejmuje działania sprowadzające się do zniechęcenia kobiet lekkich obyczajów do czekania na klientów na parkingach lub poboczach drogi. To dobrze, bo ich obecność działała demoralizująco na ludzi młodych i denerwowała starszych - ocenia Ireneusz Siudem, psycholog z UMCS. - Sądzę jednak, że efektem akcji będzie tylko to, że panie lekkich obyczajów przeniosą się w inne miejsce. Być może staną się mniej widoczne, ale dalej będą uprawiać najstarszy zawód świata.


Najświeższe wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto