Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Spotkanie z Januszem Borkowskim słuchaczy Uniwersytetu III Wieku [zdjęcia, wywiad]

Redakcja
Jan Jaworski i budynek Biblioteki
Jan Jaworski i budynek Biblioteki Karol Szmagalski
W dniu 2 marca 2012 roku słuchacze Uniwersytetu III Wieku w Radziejowie mieli okazje spotkać się z Januszem Borkowskim aby wysłuchać jego wykładu, zwiedzić wystawę. Spotkanie to rozpoczęło inauguracje semestru letniego na tym Uniwersytecie.

W dniu 2 marca 2012 roku odbyło się w czytelni Miejsko-Powiatowej Biblioteki Publicznej im. Fr. Becińskiego w Radziejowie spotkanie inauguracyjne semestru letniego słuchaczy Dobrzyńsko - Kujawskiego Uniwersytetu III Wieku Oddział w Radziejowie poświęcone zapoznaniu się w działaniami na ten semestr. Spotkanie otworzył Przewodniczący Rady Słuchaczy tego gremium Jan Jaworski, przedstawiając te działania.
Jan Jaworski przywitał serdecznie przybyłego pana Janusza Borkowskiego, który wygłosił wykład dla słuchaczy związany z promocją serii książek-„ Redecz Krukowy i Okolice... Kraina Prastara". Pan Janusz z dużą pasją mówił o historii tych ziem oraz o swojej pasji miłośnika historii dokumentującego w opracowanych i wydawanych przez siebie książek wspomnienia ludzi, stare fotografie i dokumenty, które inaczej nie miałyby szans ujrzeć światła dziennego i prawdopodobnie zaginęłyby na zawsze. Jego motto działania to – „Ocalić od zapomnienia": ludzi, ich działania, fakty, wydarzenia itp. W wypowiedziach autora, iż jest silnie związany z przeszłością i o tym umie wydobyć z niej to, co zawsze pozostanie cenne. Nawiązywał do umiłowania Ziemi Kujawskiej, ukazując jej historię, piękno, bogate tradycje oraz zwyczaje. Jest wspaniałą postacią zauroczoną dziejami Kujaw. Pan Janusz opracował i wydał wiele opracowań.
Są wśród nich tomy poświęcone twórczości poetów kujawskich i biogramom niepospolitych Kujawiaków. Więcej fotek tutaj:
Spotkanie było okazją do krótkiej rozmowy po zakończeniu wykładu oraz zwiedzania otwartej w tym dniu wystawy pt." Na starej fotografii" .
KS.Jest Pan Prezesem Zarządu Firmy: "Krukowiak" Kujawska Fabryka Maszyn Rolniczych w Branży: Produkcja maszyn i urządzeń dla rolnictwa. Dzięki uporowi, systematyczności, pracowitości przez ponad 30 lata pana przeciętne gospodarstwo wiejskie przekształciło się i zbudował pan na nim od podstaw prężnie dziś działającą fabrykę maszyn rolniczych, mającą świetny produkt. Wypromował markę "Krukowiak", z którą liczą się najlepsze firmy z techniki rolniczej i z którymi uczciwie konkuruje nie tylko na rynku europejskim. Udało się też zaszczepić załodze zakładu wiarę w sukces i dążyć do tego, aby nawet w skromnych polskich warunkach go osiągnąć. Jest to niebywały sukces.
Więcej o firmie tutaj:
Galeria fotek z firmy tutaj:
Tym bardziej, że działa pan w obszarze obsługi rolnictwa a nie jest to łatwy odcinek. Mam swoje w tym obszarze doświadczenia i tym bardziej to podziwiam. Myślę, że o tym temacie będzie okazja kiedyś porozmawiać. Mam tylko pytanie. Co w skrócie dodać?  JB.Powiem tak. Trudno mówić o sobie, ale sądzę, że dzięki mojemu upór, dociekliwość oraz wiara w ludzi i w sukces udało się wiele na tym odcinku osiągnąć. W życiu jak i w biznesie trzeba być upartym, dążyć do postawionych sobie celów i pomimo zdarzających się nieraz porażek, wierzyć w szlachetność ludzi oraz nie zrażać się przeciwnościami losu. Przez dociekliwość znajdować właściwe rozwiązanie nawet najtrudniejszych problemów. Nie wchodząc w szczegóły powiem, że sukces mój i ludzi ze mną związanym to efekt pokonywania własnych słabości, ciągłe zdobywanie wiedzy, samozaparcie, upór i wiara w sukces i "odrobinę szczęścia", aby tak zarządzać wartościami firmy, aby rozwijała się, dzięki czemu mogę zapewnić pracę swoim pracownikom oraz utrzymanie im i ich rodzinom. Miarą sukcesu jest dla mnie bardziej to, co firma może zrobić dla społeczności niż zysk wyrażony w bilansie. To prawdziwy sukces, że "Krukowiak" tak trwale wpisał się w krajobraz Kujaw, Polski i nie tylko Europy. Myślę, że również jesteśmy dobrym "ambasadorem" Polski w Świecie. Udało nam się również wziąć udział w konstruowaniu "inteligentnych maszyn" dla precyzyjnego rolnictwa na miarę XXI wieku.
KS.Obok prowadzenia tej firmy jest pan nietuzinkowym autorem i wydawcą szeregu opracowań o walorach historycznych i nie tylko. Z tego, co słyszałem pasjonuje się historią. Działa pan aby – „Ocalić od zapomnienia „ wiele spraw związanych z historią. Temat szczególnie bliski.Bo w tutejszej Izbie Regionalnej w ramach działalności Towarzystwa Miłośników Kujaw w Radziejowie prowadzimy podobna akcje. Dziś w holu pokazywana jest wystawa z tego zakresu – „Haft Kujawski", może zechce pan powiedzieć kilka słów na temat tego wspaniałego hobby.
JB.Powiem w ten sposób. Moje hobby to Zdecydowanie historia. Gromadzę z zapałem maniaka wszystko, co związane z historią naszego regionu: ciągniki i maszyny rolnicze, samochody i motocykle, stare dokumenty, zdjęcia, rodzinne pamiątki i przedmioty gospodarstwa domowego, relacje mieszkańców okolicznych miejscowości, lokalne historie, legendy i opowieści. Dzięki temu, co zgromadziłem powstała już książka opowiadające historię naszej małej ojczyzny, a już wkrótce powstaną kolejne trzy tomy. Pasjonuje mnie też historia mojej rodziny, udało mi się zebrać dokumenty dotyczące moich przodków do prawie trzystu lat wstecz i ciągle szukamy starszych.
KS.Robi pan to wspaniale. I tu przypomnę coś z tej materii. Niedawno gościliśmy w Bibliotece państwo Urszulę i Bogdana Lisowskich – emerytowanych nauczycieli z Kłóbki. W czasie spotkania licznie przybyłej młodzieży z klas 4,5,6 miejscowej Szkoły Podstawowej zaprezentowane zostały fragmenty wierszy oraz zaśpiewali kolędy własnego autorstwa. Wciągnęli młodzież w aktywne uczestnictwo podarkami za wykonanie ich utworów. Przemili i sympatycznie to ludzie.
Możliwe było także nabycie wydanej ich książki o tym tytule, której w tym dniu odbyła się promocja – pt. „Kujawscy bajkopisarze nie tylko dzieciom w darze". Publikacja ta ukazała się w grudniu 2011 r. i stanowi część wielotomowego cyklu: „Redecz Krukowy i okolice... Kraina prastara", której wydawcą jest pan Janusz Borkowski – kujawski przedsiębiorca, dla którego ważne obok biznesu jest także ocalenie od zapomnienia kultury materialnej i niematerialnej Kujaw. Pisałem o tym na tym portalu. Tutaj:
KS.Jak każdy człowiek ma pan marzenia? 20 sierpnia 2011 r., w Pocierzynie (gm. Osięciny) odbyło się otwarcie Zespołu Dworsko-Parkowego zrewitalizowanego przez Janusza Borkowskiego, a także w Redczu Krukowym nastąpiło uroczyste otwarcie Muzeum Techniki Rolniczej i Gospodarstwa Wiejskiego. Pomysłodawcą i fundatorem Muzeum jest pan.
Spełniło się jedno z pana marzeń. O czym są inne?
JB.Chciałbym przede wszystkim, aby "Krukowiak" na stałe zapisał się w historii Kujaw nie tylko jako pracodawca, ale przede wszystkim jako ośrodek jednoczący ludzi. Chcemy promować nasz region, utrwalać jego historię i tradycję. Marzę, aby słowo "Krukowiak" stało się elementem tożsamości regionu i nie było kojarzone tylko z produkcją maszyn rolniczych. Mam nadzieję .że będę taki sam, ciągle pełen sił do realizacji marzeń i wiary w lepszą przyszłość.
KS.Na zakończenie może kilka słów o samym wydawnictwie!
J.B.Nasze wydawnictwo powstało w 2009 roku z mojej inicjatywy .Od samego początku główną ideą która przyświecała mi było krzewienie wśród lokalnej społeczności pamięci o bogatej historii Kujaw Wschodnich. Często bowiem jest ona nieznana, czy wręcz zapomniana, wśród mieszkańców tych terenów. Aby zrealizować ów cel, nasze wydawnictwo mocą środków właściciela, wydaje kolejne tomy z serii „Redecz Krukowy i okolice... kraina prastara". Stanowią one bezcenne źródło informacji dotyczące terenów zlokalizowanych wokół wspomnianej w tytule serii miejscowości. Chociaż wydawnictwo nasze jest jeszcze stosunkowo młode, cieszy się już dużym uznaniem zarówno wśród „zwykłych ludzi" jak i uznanych ośrodków i instytucji. Wśród osób nam przychylnych należy wymienić tak znane osobistości świata nauki jak: prof. Jarosław Dumanowski – kierownik Zakładu Historii Nowożytnej na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu, dr Piotr Papiernik – prezes Fundacji Badań Archeologicznych im. prof. Konrada Jażdżewskiego w Łodzi, dr Alicja Paczoska - Hauke - pracownik pionu edukacyjno-naukowego bydgoskiej delegatury IPN, Elżbieta Kraszewska Sikorska - kierownik Kujawsko-Dobrzynskiego Parku Etnograficznego w Kłóbce, Elżbieta Zaborowska - dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej im. Zdzisława Arentowicza we Włocławku, Krystian Medard Czerwiński – wybitny poeta kujawski. Na stałe współpracujemy także z wieloma instytucjami, miedzy innymi: Archiwum Państwowe w Toruniu oddział we Włocławku, Koło Naukowe Historyków imienia Karola Górskiego przy UMK w Toruniu.
Nasz dotychczasowy dorobek wydawniczy obejmuje sześć tomów. Wśród nich znaleźć można: publikacje historyczne (tomy I, IV, V), albumy ze zdjęciami (tomy II i III) a także książkę poświęconą legendom O Naszej Małej Ojczyźnie (tom VI) jak i zbiór Twórczości Poetów Kujawskich (tom VII). Najnowszym Naszym wydaniem są bajki Państwa Lisowskich (tom VIII).
Więcej o wydawnictwie tutaj:
KS.Panie Januszu. Jeśli pan pozwoli to zacytuję komunikat z tego wydawnictwa.
Drodzy internauci!!!Prosimy was o pomoc w tworzeniu kolejnych pozycji z naszego cyklu „Redecz Krukowy i Okolice...". Przysyłajcie nam swoje wiersze o miłości, wiersze dla dzieci, legendy, baśnie. Pragniemy promować twórczość kujawiaków, szczególnie tych jeszcze „nie odkrytych", piszących „do szuflady" ale także tych którzy mają w swoim dorobku literackim, wydane pozycje. Wiersze umieszczane będą w książce z krótkim biogramem i zdjęciem, dołączona będzie również grafika. Liczymy na waszą pomoc, tworzymy przecież nie dla samych siebie ale dla kolejnych pokoleń. Swoją twórczość przesyłajcie na adres [email protected]
KS.Dziękuję za interesująca rozmowę. Można ją tak podsumować.
O Januszu Borkowskim można na pewno powiedzieć dwie rzeczy: że jest skutecznym biznesmenem i nawiedzonym historykiem.
Profesjonalnie produkuje maszyny rolnicze, historią ukochanych Kujaw zajmuje się amatorsko. W tę działalność wkłada niezwykle dużo emocji, bardzo dużo pracy i czasu oraz sporo pieniędzy. Dysponując takimi możliwościami napisał i wydał kilka książek. Dwie z nich to potężne tomiska, bogato ilustrowane, pełne dokumentów, aktów urodzin i zgonów, wspomnień, a nawet czystej literatury, czyli opowiadań. Kronika czterech rodów ma datę 2007 i trzy przedsłowia, pisane do kolejnych, poprawianych wydań. Pisał ją siedem lat. Gotowe dzieło mógł wręczyć uczestnikom pierwszego zjazdu czterech rodów: Borkowskich, Szortyków, Bartoszaków i Piotrowskich, jaki odbył się w Redczu Krukowym na początku sierpnia ub. r.Poszukiwanie własnych korzeni to kompletowanie genealogii, kwerendy w archiwach, szperanie w domowych archiwach stają się ostatnio pasją wielu osób. Dla Janusza Borkowskiego było naturalną konsekwencją zainteresowań historią Kujaw, jak sam mówi - "tej małej ojczyzny". Więcej tutaj:
Życzę spełnienia tych i innych marzeń.
KS.

 

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Spotkanie z Januszem Borkowskim słuchaczy Uniwersytetu III Wieku [zdjęcia, wywiad] - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na wloclawek.naszemiasto.pl Nasze Miasto