O życie chłopca walczą lekarze z Torunia. Jak poinformowała nas Hanna Streich z toruńskiej placówki stan dziecka jest skrajnie ciężki.
Stan dziecka jest nieodwracalny, nie jesteśmy w stanie już nic więcej zrobić - mówi lekarka. - Podajemy leki, podtrzymujemy czynności życiowe. Zmiany w mózgu dwulatka są nieodwracalne. Nie sądzę, aby się wybudził.
Mieszkańcy Włocławka nadal emocjonują się tragedią, która spotkała Marcelka. Postanowili pomodlić się o jego zdrowie. W sobotę organizują marsz do domu małego dziecka "Maluch" przy ul. Sielskiej 3.
- Weźcie ze sobą maskotkę dla dzieci, będzie to znak rozpoznawczy. Weźcie ubranka, pieluchy, grzechotki, mleko cokolwiek co dla tych małych dzieci będzie potrzebne. Zróbmy to dla Marcelka - czytamy na stworzonym wydarzeniu na portalu społecznościowym. Udział w marszu zadeklarowało ponad 230 osób.
Marsz rozpocznie się w sobotę o godzinie 15 spod włocławskiej katedry.
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?