We Włocławku brakuje rąk do pracy sezonowej?

Takiej sytuacji dawno nie było. Brakuje chętnych do pracy sezonowej. Run Chłodnia na sierpień i wrzesień zaplanowała przerób kukurydzy. Gotowa jest zatrudnić przy taśmie produkcyjnej 100 pracowników. Ale chętnych nie ma. I to pomimo tego, że w Powiatowym Urzędzie Pracy we Włocławku zarejestrowanych jest około 15 tysięcy bezrobotnych.

Problem z naborem pracowników Run Chłodnia miała już w sezonie wiśniowym. - Dzwoniliśmy nawet do rolników pytając ich, czy nie mają chętnych do pracy - mówi Aleksandra Kuś, kierownik działu kadr i płac w Run Chłodni. - Ale dowiedzieliśmy się, że mimo tego, że w tym roku był nieurodzaj w sadach, to o wiśnie znacznie łatwiej niż o chętnych do pracy.

W minionych latach do Run Chłodni podsyłało trochę pracowników Młodzieżowe Biuro Pracy OHP. W tym roku od maja zgłosiło się do tego pracodawcy 11 chętnych ze skierowaniem z Młodzieżowego Biura Pracy OHP. Ale pracę podjęło trzech. I już zrezygnowało.

W tej sytuacji Run Chłodnia, podobnie jak inne zakłady mające problem z naborem, ratuje się pracownikami z Ukrainy. Na razie zatrudnionych jest 23. - Czekamy na kolejnych - mówi Aleksandra Kuś.

Dlaczego w mieście i powiecie, gdzie bezrobocie jest nadal wysokie, brakuje rąk do pracy? Specjaliści od rekrutacji mówią wprost, że część naszych bezrobotnych pracuje na czarno, a części absolutnie na znalezieniu pracy nie zależy, bo żyje z zasiłków. Program 500 plus dodatkowo pogłębił problem.

Run Chłodnia nie rezygnuje z dalszego poszukiwania pracowników. Bo po kukurydzy, przyjdzie pora na przerób i mrożenie kalafiorów i brokułów. Ogłoszenia o naborze pracowników pojawiły się ostatnio na stronach internetowych urzędów gmin. A będą jeszcze na telebimach, banerach. Ile można zarobić zatrudniając się w sezonie w Run Chłodni? Przy przerobie kukurydzy - minimum 130 złotych brutto dziennie. I jest to praca polegająca na wykonywaniu prostych czynności.