Ze względu na problemy zdrowotne mistrz nie mógł być obecny na ceremonii rozdania nagród. Okazja do spotkania nadarzyła się podczas jego niedawnej wizyty w Polsce, w Krakowie. - Skontaktowałem się z organizatorem koncertu - mówi Kuba Neske. - Zapytałem, czy w związku z nagrodą mógłbym teraz poznać Maestro. I udało się!
- Zaskoczyło mnie, że Morricone jeszcze raz chciał przy mnie przejrzeć partyturę "Mironczarni" - mówi Kuba Neske. - Na bieżąco mówił o tym, co mu się w niej spodobało, a ja miałem w sobie tyle emocji, że nawet dziś, chociaż minęło już od tego spotkania trochę czasu, ciężko mi je opisać słowami.
Filip Chajzer o MBTM
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?