Prokuratura Rejonowa w Radziejowie skierowała akt oskarżenia do sądu. Jolanta K. będzie odpowiadać za pozbawienie dziecka życia.
Do tej zbrodni doszło 6 lutego br. w Nowej Wsi w gminie Piotrków Kujawski (powiat radziejowski). Wówczas to, jak wynika z ustaleń prokuratury, Jolanta K. wyszła o świcie z domu wraz z miesięczną córką Leną.
Śpiąca z Jolantą K. w jednym pokoju matka nie słyszała, jak kobieta wymknęła się z domu z dzieckiem. Rano, gdy się obudziła i zobaczyła, że niemowlęcia nie ma, zapytała córkę, gdzie jest Lena. W odpowiedzi usłyszała od niej, że wyniosła niemowlę na dwór.
Niestety, to była prawda. Jolanta K. wyniosła bowiem dziecko na pole, 100 metrów od domu i tam najpierw nim czterokrotnie rzuciła, a potem je poddusiła. Następnie pozostawiła niemowlę na zmarzniętej ziemi i wróciła do domu. Gdy matka z siostrą dowiedziały się, że niemowlęcia nie ma, wyszły z domu i odnalazły je. Wezwały pogotowie ratunkowe i rozpoczęły reanimację. Ale życia wychłodzonego dziecka nie udało się uratować. Zmarło po przewiezieniu do szpitala.
Prokuratura ustaliła, że Jolanta K. spowodowała u dziecka obrażenia w postaci złamania czaszki. Sekcja zwłok wykazała także u niemowlęcia niewielkiego krwiaka. Ale to hipotermia była bezpośrednią przyczyną zgonu małej Leny. W tej sytuacji Jolanta K., która pozostawiła córkę na mrozie (nad ranem było minus 6 stopni Celsjusza) , będzie odpowiadać za zabójstwo umyślne.
Co było powodem tej zbrodni? Tego nie wiadomo. Jolanta K. nie wyjaśniła bowiem, dlaczego wyniosła córkę z do-mu na pole, rzucała o ziemię, podduszała, w końcu pozostawiła na mrozie. Ale, jak się dowiedzieliśmy, do tych czynów przyznała się.
Jolanta K. była badana psychiatrycznie i biegli orzekli, że jest poczytalna. Za zabójstwo grozi jej nawet dożywocie. Sprawę będzie rozpatrywał Sąd Okręgowy we Włocławku.
Sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu na 3 miesiące 36-letniej matki Lenki, która przyznała się do zarzucanego jej czynu zabójstwa miesięcznej córeczki.
Przypomnijmy, nieprzytomną i wychłodzoną dziewczynkę znaleziono na polu w pobliżu jej domu w Nowej Wsi (powiat radziejowski). Dziecka niestety nie udało się uratować, zmarło w szpitalu. Matka usłyszała zarzut zabójstwa. Przyznała się do winy.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?