Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zamkną dyspozytornie we Włocławku. Po karetkę zadzwonimy do Torunia

Justyna Juszczyńska
archiwum GP
Z Włocławka i okolic zniknie dyspozytornia karetek. W województwie będziemy mieć dwie centrale dyspozytornie: jedną w Bydgoszczy i druga w Toruniu. Włocławek będzie podlegał pod centralę w Toruniu.

Do 30 czerwca 2016 roku pracują lokalne dyspozytornie. Od 1 lipca 2016 roku w naszym województwie zgodnie z zarządzeniem wojewody powstaną dwie dyspozytornie centralne.

Co to oznacza dla pacjentów? Teoretycznie nic się ma nie zmienić, w praktyce obawy ma nawet dyrektor szpitala. Marek Bruzdowicz przyznał, ze boi się tych zmian, ale taki system działa na świecie i tam się sprawdza.

- Oczywiście, że się boję, czy ktoś z Torunia będzie potrafił wytłumaczyć załodze karetki jak dojechać do pacjenta na wsiach, gdzie nie ma ulic, tylko polne drogi - przyznaje szef lecznicy we Włocławku.

Dyspozytornie centralne są już wybudowane. W tej chwili są wyposażane w specjalne oprogramowania.

Likwidacja lokalnych dyspozytorni oznacza także zwolnienia pracowników. W przypadku szpitala, w którym zarządza Marek Bruzdowicz (czyli w Rypinie i we Włocławku) dyrektor deklaruje, że postara się znaleźć inne zajęcie dla tych osób.

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wloclawek.naszemiasto.pl Nasze Miasto