Zobacz wideo: Tanieją mieszkania. Rekordowa liczba ofert sprzedaży.
Mieszkańcy Suradowa mogą odetchnąć z ulgą? - Pożary na składowisku w Suradowie zdarzały się bardzo często. Dym i smród był nie do zniesienia. Ile trujących związków wydostało się do powietrza, tego nie wie nikt. Pożary to jedno, drugie to niszczona droga, o którą tak długo walczyliśmy – pisali do nas mieszkańcy gminy Lipno.
Takich przejmujących wiadomości od czytelników otrzymaliśmy wiele. Prośba o pomoc i rozmowę z właścicielem pojawiała się w każdym. Mieszkańcy uważali, że są bez szans.
Z panem ze składowiska w Suradowie próbowaliśmy porozmawiać raz. Po wycięciu wszystkich przekleństw zostało: Pani nie słucha ludzi, oni kłamią – tyle miał nam do przekazania.
Po ostatnim pożarze, który kilka godzin gasili strażacy, mówił, że tylko się tliło, a wszystko nagrane jest na monitoringu.
- Po Suradowie przyszła kolej na Złotopole. Kontrolują złomowisko [zdjęcia]
- Suradowo. Mieszkańcy mają dość złomowiska. Kolejne fakty w sprawie
- WIOŚ w sprawie złomowiska w Suradowie: - Sprawa jest rozwojowa, jest dużo wątków
- Suradowo. Inspektorzy z WIOŚ zajmą się pożarami na składowisku pojazdów w Suradowie
Skąd pożar sprzętu, który sam nie zacznie płonąć? Czy ktoś specjalnie podpalał elementy z rozbiórki aut? Nie wiadomo.
Nasz artykuł, a także pismo ze straży spowodowały, że delegatura WIOŚ we Włocławku prowadziła wnikliwą kontrolę od 5 listopada do 18 grudnia. W czasie jej trwania, nie chciano zdradzić nam efektów, powiedziano jedynie, że sprawa jest rozwojowa.
- W związku z publikacją dotyczącą nielegalnego demontażu pojazdów na działkach w Suradowie, informuję, że delegatura WIOŚ we Włocławku przeprowadziła kontrolę w firmie Skup złomu i autobusów (tu pojawia się imię i nazwisko właściciela) – czytamy w wiadomości od Małgorzaty Saługi, kierownik włocławskiej delegatury WIOŚ. - Na podstawie przeprowadzonych oględzin, w trakcie których wykorzystano BSP (dron), stwierdzono, że na terenie działki nadal prowadzony jest demontaż autobusów.
WIOŚ będzie wszczynał postępowanie administracyjne w sprawie nałożenia kary pieniężnej za przetwarzanie odpadów bez wymaganego zezwolenia.
Poprzednią kontrolę włocławski WIOŚ przeprowadził w dniach 28.10.2019 r. - 15.01.2020 roku. Wówczas, 29 października 2019 roku, wydano decyzję wstrzymują działalność w zakresie przetwarzania odpadów polegającego na demontażu autobusów. Decyzji wstrzymującej został nadany rygor natychmiastowej wykonalności.
Ponadto 10 czerwca 2020 roku na właściciela nałożono administracyjną karę pieniężną, 1 mln złotych, za zbieranie oraz przetwarzanie odpadów, polegające na demontażu pojazdów autobusowych, bez wymaganego zezwolenia.
-Skierowano również zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa do Prokuratury Rejonowej w Lipnie – dodała Małgorzata Saługa, kierownik delegatury WIOŚ we Włocławku. -
Od decyzji pan złożył odwołanie do Głównego Inspektora Ochrony Środowiska, postępowanie odwoławcze jest w toku. W związku z ustaleniami bieżącej kontroli stwierdzono, że kontrolowany podmiot nie zastosował się do decyzji z dnia 29.10.2019 r., w związku z czym wszczęte zostanie postępowanie egzekucyjne nałożonego obowiązku.
Ponadto, w związku z magazynowaniem bardzo dużych ilości odpadów w miejscu na ten cel nieprzeznaczonym, WIOŚ skierował do wójta gminy Lipno pismo, o podjęcie działań zgodnie z kompetencjami wynikającymi z art. 26 ustawy z dnia 14.12.2012 r. o odpadach. Wydanie decyzji nakazującej usunięcie odpadów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?