Kilometry zero zwane też punktami zerowymi umieszczane są na wszystkich kontynentach. Są to zwykle niewielkie, owalne, metalowe płaskorzeźby wmurowane w bruk placów i skwerów na terenie stolic. Spotykamy je m.in. na Kapitolu w Rzymie, przy bramie Jafy w Jerozolimie, na Puerta del Sol w Madrycie, a w Polsce na skrzyżowaniu ul. Marszałkowskiej i Alei Jerozolimskich w Warszawie. Zdarzają się też punkty w formie kolumny, pomnika konnego lub obelisku.
Ozdobny punkt wałbrzyski pokazuje kierunki geograficzne oraz odmierza odległość w kilometrach do miast Polski i świata. Zaznaczono tu również odległość do partnerskich uczelni na świecie. – Kilometr zerowy jest nową atrakcją Wałbrzycha, ma także skłaniać kadrę akademicką i studentów do zwiedzania świata. Na naszym punkcie zaznaczono odwiedzone miejsca przez pracowników uczelni podczas tradycyjnych wiosennych wycieczek – mówi Elżbieta Lonc, rektor PWSZ AS.
Pomysłodawcą powstania monumentu jest Jan Zwierko – kanclerz szkoły, związany z uczelnią od początku jej istnienia. – Widziałem kilometr zero w Barcelonie i w Paryżu przy Katedrze Notre Damme. Jednak dopiero jak zobaczyłem turystów fotografujących się przy takim monumencie w Bratysławie pomyślałem, że warto zrobić coś takiego w Wałbrzychu. Nasz punkt jest większy i bardziej zdobny niż większość tego typu obiektów – wyjaśnia kanclerz.
Projekt owalnej płaskorzeźby o średnicy 2,16 m wykonanej z brązu i granitu stworzył oraz wykonał Henryk Kułak, artysta plastyk z Legnicy. Pierwszy, wewnętrzny krąg z brązu jest różą wiatrów. Otacza go krąg z zielonego fińskiego granitu, oraz kolejny zewnętrzny z brązu. Do wykonania monumentu wykorzystano 180 kg tego metalu. Twórca płaskorzeźby wychował się w Wałbrzychu, tutaj wystawił swoją pierwszą ekspozycję. Jest też od lat zaprzyjaźniony z wałbrzyską PWSZ, dla której zaprojektował m.in.: sztandar, insygnia rektora i kanclerza, statuetki, tablice pamiątkowe patrona szkoły i księżnej Daisy.
– Nad zleceniem pracowałem pół roku. To pierwsza taka duża powierzchniowo i tak bardzo czasochłonna płaskorzeźba na moim koncie – mówi plastyk, którego medale, herby, monogramy i tablice pamiątkowe z kamienia oraz metali można spotkać w muzeach Dolnego Śląska, a także w Warszawie i Watykanie.
Tekst ukazał się w Panoramie Wałbrzyskiej z 19 czerwca 2012.
Potężne ulewy i gradobicia. Strażacy walczyli żywiołem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?