Zobacz wideo. Kibice Anwilu Włocławek witają koszykarzy przed Halą Mistrzów - podwójna bańka FIBA Europe Cup.
Transfer Krzysztofa Sulimy potwierdził we wtorek Zastal. - Plan na przyszłość jest ten sam. Pracować i dawać z siebie 100 procent! - mówi Krzysztof Sulima, cytowany przez oficjalny portal klubu z Zielonej Góry.
Sulima w tym sezonie nie przebił się w Anwilu Włocławek. Na parkiecie średnio spędzał 17 minut, notując na koncie 5 punktów i 3 zbiórki. W sumie we Włocławku spędził niespełna dwa sezony, a wcześniej był dużo pożyteczniejszy w barwach Polskiego Cukru Toruń. W Zielonej Górze ma szanse odzyskać pozycję pod okiem znakomitego Żana Tabaka. Kontrakt z Krzysztofem Sulimą został podpisany do końca sezonu 2021/2022. Na razie będzie zmiennikiem Geoffreya Groselle'a.
Rotnei Clarke też nie jest już koszykarzem Anwilu Włocławek. kontrakt został rozwiązany za porozumieniem stron z inicjatywy gracza i jego agenta.
Trafi do włoskiego II-ligowca Cestistica San Severo. Filigranowy rozgrywający trafił do Włocławka w trakcie sezonu, ale mocno rozczarował, a trener Przemysław Frasunkiewicz widział dla niego coraz mniejszą rolę w składzie. Problemem była także jego bardzo słaba gra w obronie. Statystyki Clarke'a to 24 minuty, 11 punktów i niespełna 3 asysty na mecz (wystąpił w 18. spotkaniach Energa Basket Ligi). Zagrał także w dwóch meczach w FIBA Europe Cup.
Clarke to ósmy zawodnik, który w trakcie sezonu pożegnał się z Włocławkiem. Wcześniej walizki spakowali Tre Bussey, Deishuan Booker, McKenzie Moore, Garlon Green, Walerij Lichodiej, Adrian Bogucki, a do tego trenerzy Dejan Mihevc i Marcin Woźniak. Dawno nie było takiego bałaganu transferowego w żadnym klubie EBL.
Ostatnie decyzje (plus coraz mniejsze szanse na powrót do gry w tym sezonie kontuzjowanego Almeidy) sugerują, że Anwil Włocławek przestał wierzyć w play off, a trener Frasunkiewicz koncentruje się już na budowie drużyny na kolejny sezon.
Po dwóch rozstaniach we wtorek wieczorem Klub Koszykówki Włocławek SA poinformował o podpisaniu kontraktu do końca sezonu 2020/21 z amerykańskim rozgrywający Jamesem Washingtonem.
- Sytuacja jest dynamiczna. Dwóch zawodników od nas odeszło, obaj na własną prośbę. Jesteśmy w takiej sytuacji, ze nie chcieliśmy im stawać na drodze, bo nie ukrywam, że patrzymy w przyszłość. Mamy do rozegrania jeszcze kilka meczów w tym sezonie, ale też patrzymy dalej i to jest taki czas, który pokazuje kto jeszcze chce grać w koszykówkę we Włocławku - mówi Przemysław Frasunkiewicz, cytowany przez kkwloclawek.pl
James Washington grał już w Anwilu Włocławek w sezonie 2016/2017. Rzucał średnio 10,5 punktu (42 procent z gry) i miał 3,1 asysty w niespełna 20 minut gry. Dobre występy na Kujawach zaowocowały transferem do TBV Startu Lublin, w którym spędził dwa sezony (16,2 punktu i 6,1 asysty w pierwszych oraz 14,9 punktu 16,5 asysty w drugich rozgrywkach), a następnie grał w lidze rumuńskiej.
Przed sezonem 2020/2021 wrócił do Polski, także z uwagi na fakt, iż tutaj ma rodzinę. Tym samym trafił do Polpharmy Starogard Gdański, dla której w 25 meczach notował średnio 11,4 punktu (45 procent z gry) oraz 7,3 asysty (drugi asystent ekstraklasy) i 2,6 zbiórki.
Wyjazd reprezentacji Polski z Hanoweru na mecz do Hamburga
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?