Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

40-latek z Wójtowej stracił 38 tysięcy złotych. Dał się nabrać rzekomemu pracownikowi banku, który okazał się oszustem

Agnieszka Nigbor-Chmura
Agnieszka Nigbor-Chmura
Do mieszkańca Wójtowej w gminie Lipinki  zadzwonił mężczyzna podający się za pracownika banku, który rzekomo chciał ostrzec go przed oszustami, próbującymi ukraść jego pieniądze. Poradził "klientowi", żeby przelał wszystkie swoje oszczędności na wskazany przez „pracownika banku” konto.
Do mieszkańca Wójtowej w gminie Lipinki zadzwonił mężczyzna podający się za pracownika banku, który rzekomo chciał ostrzec go przed oszustami, próbującymi ukraść jego pieniądze. Poradził "klientowi", żeby przelał wszystkie swoje oszczędności na wskazany przez „pracownika banku” konto. policja.pl
Do Komendy Powiatowej Policji zgłosił się mieszkaniec powiatu gorlickiego, który został oszukany „na pracownika banku”. 40-letni mężczyzna stracił ponad 38 tys. złotych.

Do mieszkańca Wójtowej w gminie Lipinki zadzwonił mężczyzna podający się za pracownika banku, który rzekomo chciał ostrzec go przed oszustami, próbującymi ukraść jego pieniądze. Poradził "klientowi", żeby przelał wszystkie swoje oszczędności na wskazany przez „pracownika banku” konto.

Jak podaje podkom. Grzegorz Szczepanek z KPP w Gorlicach, 40-letni mieszkaniec naszego regionu nie wiedział, ze jest to klasyczny scenariusz oszustwa metodą na pracownika banku. Nieświadomy tego, że właśnie przelewa wszystkie swoje oszczędności na konto oszustów, mężczyzna wykonał polecenie.

- Mężczyzna przelał na wskazany mu przez oszustów numer konta 38 tysięcy złotych podkom. Grzegorz Szczepanek z KPP w Gorlicach.

Jednym z częściej ostatnio zgłaszanych w Polsce przestępstw są oszustwa, podczas których sprawcy, dzwonią do osób i opowiadają różne ”legendy”, zmyślone, fikcyjne historie, aby wyłudzić pieniądze. Oszuści podszywają się pod członków rodzin na przykład wnuczków, udają pracowników spółdzielni lub energetyki, gazownika, pielęgniarkę środowiskową, czy pracownika opieki społecznej, albo jak w tym przypadku - pracownika banku. Działają bez skrupułów dążąc do zdobycia pieniędzy lub wartościowych rzeczy. Najczęściej na swoje ofiary wybierają seniorów.

- Oszuści wciąż sięgają po różne metody by wyłudzić nasze oszczędności. Dlatego warto przestrzegać kilku cennych rad - dodaje Grzegorz Szczepanek.

  • Przede wszystkim należy zachować ostrożność - jeżeli dzwoni do nas ktoś, kto podszywa się pod członka naszej rodziny i prosi o pieniądze lub policjanta, czy pracownika banku, który mówi, że nasze pieniądze są zagrożone, nie podejmujmy żadnych pochopnych działań. Podzielmy się zaraz tą informacją z bliskimi, nie działajmy sami. Pamiętajmy, że nikt nie będzie nam miał za złe tego, że zachowujemy się rozsądnie. Nie ulegajmy presji czasu wywieranej przez oszustów.
  • Aby potwierdzić dane osoby dzwoniącej, najpierw należy rozłączyć połączenie, a dopiero później wybrać numer alarmowy 112.
  • Nigdy nie informujmy nikogo o ilości pieniędzy, które mamy w domu lub przechowujemy na kontach bankowych.
  • W szczególności pamiętajmy o tym, że funkcjonariusze Policji NIGDY nie informują o prowadzonych przez siebie działaniach telefonicznie! NIGDY nie proszą też o przekazanie pieniędzy nieznanej osobie lub przelanie na inne konta bankowe.
  • W momencie, kiedy ktoś będzie chciał nas oszukać, podając się przez telefon, za policjanta – zakończmy rozmowę telefoniczną! Nie wdawajmy się w rozmowę z oszustem. Jeżeli nie wiemy jak zareagować powiedzmy o podejrzanym telefonie komuś z bliskich.
od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorlice.naszemiasto.pl Nasze Miasto