Adrian Klonowski z Vectry Włocławek mistrzem Polski juniorów w chodzie

Najwyżej oceniano szanse chodziarza Adriana Klonowskiego, który do rywalizacji przystępował z trzecim rezultatem na liście rankingowej związku. Włocławianin, wraz ze startującymi poza konkursem reprezentantami Australii Tyler Jonesem i Adamem Garganisem, maszerował w czołówce.

Na finiszu musiał uznać pierwszego z nich zdobywając tym samym pierwszy w karierze tytuł mistrza kraju. Klonowski uzyskał czas 44:27,81 (r. ż) wyprzedzając srebrnego medalistę Arkadiusz Drozdowicza (Gwda Piła) o blisko dwie minuty. Czas odbiega jednak od wskaźnika PZLA koniecznego do występu w zbliżających się mistrzostwach świata juniorów w Bydgoszczy. Po zawodach okazało się, że wynik o siedem sekund lepszy dałby mistrzowi kraju prawo startu w Bydgoszczy.

- Szkoda, że taka informacja nie dotarła do nas w trakcie rozgrywania konkurencji - powiedziała Agnieszka Nowakowska, trenera nowego mistrza kraju. - Adrian dysponował jeszcze sporymi rezerwami, a na finiszu będąc pewnym mistrzowskiego tytułu nie forsował tempa więcej uwagi poświęcając na przestrzeganie regulaminowych wymogów. Niespełna dziesięć sekund b yło do nadrobienia i szans zmierzenia się z najlepszymi niestety umknęła. Pamiętać też trzeba, że mimo wczesnej pory warunki chodziarzom nie sprzyjały. Tym bardziej cenny jest suwalski wynik Kamila o wiele lepszy od poprzedniego rekordu życiowego.

Pozostali reprezentanci Vectry i UKS Cyprianka osiągnęli w Suwałkach wyniki na miarę swych aktualnych możliwości. Justyna Warchoł (Ve-ctra) w biegu przeszkodowym na 2000 m była siódma - 7:14,67 (r. ż). Zdecydowała się także pobiec na 5000 m a czas 18:46,80 dał jej 13. miejsce i punkty zaliczane do klasyfikacji sportu dzieci i młodzieży. Zdobyli je również Łukasz Gontarski w rzucie dyskiem - 42,16, Alicja Waśkowska na 400 m pł - 68,29, Natalia Nowaczyk w rzucie młotem - 42,05. Poza punktowaną strefą znalazł się młociarz Kamil Górczyński - 45,74 (r.ż). W punktacji klubowej Vectra z dorobkiem 30 punktów znalazła się w pierwszej pięćdziesiątce.

Skromniejsza liczebnie, bo zaledwie dwuosobowa była ekipa UKS Cyprianka. W ostatniej chwili, z przyczyn osobistych, ze startu zrezygnował oszczepnik Wiktor Mertka. Szóste miejsce w skoku w dal wywalczył Patryk Ręgocki - 7,06. Nieco słabiej wypadł on w swej teoretycznie silniejszej konkurencji jaką jest trójskok.

W rozgrywanym w niesprzyjających warunkach (deszcz i silny porywisty walk) konkursie uzyskał odległość 14,05 tracąc miejsce w finałowej ósemce po ostatnim skoku Macieja Cisińskiego z Wawelu Kraków na odległość 14,09. Ostatecznie zajął 9. pozycję w mistrzostwach.

Na tej samej sklasyfikowany został kulomiot Adam Łabęcki - 15,23. W wywalczeniu wyższej pozycji (jego rekord życiowe jest o ponad metr lepszy) przeszkodziły problemy techniczne związane z warunkami atmosferycznymi i śliskim kołem. Dzięki 20 punktom tej dwójki UKS znalazł się na 60. pozycji w kraju.