Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Anwil Włocławek - GTK Gliwice 118:74. Rekordowa wygrana, Shawn Jones jeszcze na trybunach [zdjęcia]

JP
Zdjęcia z meczu 7. kolejki EBL Anwil Włocławek - GTK Gliwice. To 5 wygrana włocławian w sezonie.

Anwil Włocławek - GTK Gliwice 118:74 (23:24, 32:19, 42:16, 21:15)
ANWIL: Ledo 16 (4), 6 zb., Simon 16 (3), Dowe 12, 9 zb., 7 as., Freimanis 8, Milovanovic 6 oraz Wroten 22 (1), 5 as., Sulima 14 (2), Sokołowski 9 (1), Karolak 8 (2), Szewczyk 5, Wadowski 2, Piątek 0.
GTK: Tabb 13 (2), Mijović 9 (1), Radwański 6 (1), Furtinger 4, Mondy 2 oraz Henson 19 (1), Słupiński 8, Szlachetka 4, Hałas 4.

To rekordowa wygrana Anwilu w tym sezonie, różnicą 44 punktów. Włocławianie zdobyli też rekordowe 118 punktów. W meczu nie zagrał jeszcze Shawn Jones, ale pojawił się już w Hali Mistrzów i oglądał spotkanie siedząc na trybunach.

To miał być dla Anwilu oddech po wysoko przegranych i słabych meczów przeciwko mocnym drużynom w PLK i Lidze Mistrzów. Początkowo nic łatwo nie przychodziło. Na akcje gospodarzy odpowiadali w 1. kwarcie Brandon Tabb i Milivoje Mijović. Goście szczególnie groźni byli w rzutach z dystansu. W 1. kwarcie mieli 4/7, a po trafieniu Łukasza Diduszki prowadzili 23:21.

Anwil początkowo miał spore kłopoty w ataku. Gospodarze nie trafiali z dystansu, w 1. kwarcie zaliczyli aż 5 strat. Chwilę później kibice byli już coraz bardziej zniecierpliwieni - GTK prowadziło 29:24. Gwizdy na trybunach musiały zmobilizować zespół, bo w 14. minucie Anwil wrócił na prowadzenie (34:32) po serii akcji Tony Wotena.

Kibice i Cheerleaders Włocławek podczas meczu Anwil Włocławe...

Przewaga powoli rosła. Ricky Ledo poprawił fatalną skuteczność Anwilu za 3 (z pierwszych 11 rzutów tylko jeden celny), trafiając dwukrotnie i dając drużynie 10 pkt przewagi. To było mocne uderzenie mistrzów Polski, którzy wreszcie zagrali na miarę oczekiwań i zdobyli 21 punktów w ostatnie 5 minut przed przerwą.

Po przerwie włocławianie panowali już niepodzielnie na parkiecie. W 23. minucie przewaga przekroczyła 20 punktów po kolejnym trafieniu z dystansu Ledo. W 3. kwarcie Anwil zdobył 42 pkt, co jest rekordem tego sezonu.

Krytykowani ostatnio Amerykanie zagrali dobry mecz, a Wroten pokazał, że także w obronie potrafi się zaangażować, choć i tak najefektywniej prezentował się Chris Dowe. Wreszcie szanse wykorzystał także Krzysztof Sulima i pokazał, że może znaleźć swoje miejsce na parkiecie Hali Mistrzów.

Trzeba jednak pamiętać, że przeciwnik był dużo słabszy. Prawdziwy sprawdzian w środę w kolejnym spotkaniu Ligi Mistrzów u siebie z Telenet Ostenda.

Anwil Włocławek - GTK Gliwice 118:74. Rekordowa wygrana, Sha...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wloclawek.naszemiasto.pl Nasze Miasto