Anwil Włocławek pokonał w Finlandii Karhu Basket 93:87 i jest blisko awansu z grupy w FIBA Europe Cup. Świetny Lee Moore!

• kwarty: 19:16, 24:32, 17:22, 27:23
• Karhu: Crockett 18 (1), Jantonen 14 (2), Dolenc 11 (1), Jones 10 (1), Kuany 5 (1) oraz Kaukiainen 13 (3), Martinen 9 (3), Skinner 5 (1), Patterson 2, Innamaa 0
• Anwil: Moore 29 (5), Petrasek 22 (1), Greene 14 (2), Bostic 8 (1), Słupiński 2 oraz Sobin 11, Nowakowski 4, Łączyński 3 (1), Woroniecki 0.

Anwil Włocławek mocno skomplikował sobie sytuację w grupie dwiema kolejnymi porażkami we własnej hali z Karhu Basket i Sportingiem Lizbona. Teraz musiał więc szukać wyjazdowych wygranych

W Finlandii rozpoczęło się fatalnie: od prowadzenia Karhu 11:0, a pierwsze punkty dla włocławian zdobył dopiero w 6. minucie Josh Bostic. Potem było już dużo lepiej, jeszcze w 1. kwarcie Anwil Włocławek odrobił straty. W 2. kwarcie wciąż punktował Bostic, mocno wsparł go Lee Moore (14 pkt do przerwy), a goście zaczęli dyktować warunki gry na parkiecie. W połowie 2. części meczu było już 36:27, choć do przerwy skończyło się tylko na +5.

Po przerwie Anwil Włocławek powiększył przewagę do 10 punktów, ale w ostatniej kwarcie gospodarze jeszcze zerwali się do walki. Kilka razy zmniejszali straty do 7 punktów, cały czas utrzymywali skuteczność z dystansu powyżej 40 procent, ale prowadzenie włocławian nie było zagrożone.

Dla Karhu Basket była to pierwsza porażka w fazie grupowej FIBA Europe Cup. Anwil Włocławek umocnił się na 2. miejscu w grupie G, a swój ostatni mecz zagra 30 listopada na wyjeździe z węgierskim Egis Kormend.

Mecz SCP Sporting CP - Egis Kormend rozpoczął się o 20:30. WYNIK NA ŻYWO

1. Karhu Basket 5 9 447-417
2. Anwil Włocławek 5 8 455-408
3. SCP Sporting CP 4 5 358-388
4. Egis Kormend 4 4 307-354

• 12. października Sporting Lizbona 113:89 (w)
• 19. października Kauhajoki Karhu 88:89 (d)
• 26. października Egis Kormend 88:58 (d)
• 2. listopada Sporting 73:85/b] (d)
• 23. listopada Karhu 93:87 (w)
• 30. listopada Egis Kormend (w)

**

**