O losach meczu wtorkowego zadecydował fatalny początek w wykonaniu włocławian. Pierwszą kwartę przegrali aż 8:23. Na początku 2. odsłony szybko zdobyli 10 pkt. z rzędu, ale Rosa otrząsnęła się i wróciła do skutecznej gry, utrzymując bezpieczną przewagę, a na początku 4. odsłony wzrosła ona do prawie 30 "oczek"
ZDJĘCIA Z MECZU WOJCIECHA NAWROCKIEGO - TUTAJ
- Chciałbym przeprosić kibiców. To nie tak, że nie chcieliśmy, to nie tak, że nie walczyliśmy. Ten mecz nam nie wyszedł - powiedział Igor Milicić, trener Anwilu, który przegrał po raz pierwszy od 26 kwietnia 2015 porażka (po 18 zwycięskich spotkaniach z rzędu) w Hali Mistrzów.
- Chciałbym, podziękować kibicom za wsparcie, którzy przyjechali z Radomia. Pokazaliśmy, że jesteśmy grać nawet osłabieniu brakiem najlepszego strzelca. To nie był dzień Anwilu. Tak w sporcie bywa. - Wojciech Kamiński, trener Rosy.
Rekord frekwencji pobity w Hali Mistrzów
- Jeżeli w czwartek zagramy tako samo, jak we wtorek to znów wygramy i awansujemy do finału - dodał Michał Sokołowski, najskuteczniejszy zawodnik spotkania.
Anwil - Rosa 56:71 (8:23, 18:17, 12:22, 18:9)
Anwil: Jelinek 14 (2), Andjusić 10 (2), Tomaszek 9, 11 zb., Łączyński 8, 3 as., Diduszko 5 (1), Bristol 4, Stelmach 3, 11 zb., Skibniewski 2, 3 as., Chyliński 1, Hanke 0, Dmitriew 0, Warszawski 0.
Rosa: Sokołowski 26 (3), 8 zb., 5 prz., Thomas 13 (2), 6 zb., 5 as., Adams 11, Witka 6, 7 zb., 4 as., Szymkiewicz 6, Zajcew 5, Jeszke 3 (1), 5 zb., Hajrić 1, Schenk 0, Zegzuła 0, Bonarek 0.
Trener Igor Milicić i Bartosz Diduszko po meczu nr 3 - półfinał TBL Anwil Włocławek - Rosa Radom 56:71
Na następnej stronie Trener Wojciech Kamiński i Michał Sokołowski po meczu nr 3 - półfinał TBL Anwil Włocławek - Rosa Radom 56:71
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?