Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Anwil Włocławek - Śląsk Wrocław 93:78. Przebudzenie po przerwie i Święta Wojna dla włocławian [zdjęcia]

Joachim Przybył
Joachim Przybył
Anwil Włocławek - Śląsk Wrocław (na zielono)
Anwil Włocławek - Śląsk Wrocław (na zielono) Piotr Kieplin/KK Włocławek SA
Do przerwy rządził w Hali Mistrzów Śląsk Wrocław, ale w po przerwie Ivan Almeida i Ivica Radić. Klasyk EBL dla Anwilu Włocławek. W czwartek 3 grudnia rozegrano zaległy mecz Energa Basket Ligi.

Wideo. Kluby koszykówki liczą straty bez kibiców

Anwil Włocławek - Śląsk Wrocław 93:78

  • Kwarty: 21:23, 20:26, 22:10, 30:19
  • ANWIL: Radić 24, 11 zb., Almeida 22 (4), 9 zb., 6 as., Zamojski 11 (3), Lichodiej 9 (3), Moore 8 (2), 7 as. oraz Clarke 6 (2), Sulima 6 (2), Bogucki 5, Green 2, Mielczarek 0, Pluta 0, Tomaszewski 0.
  • ŚLĄSK: Dziewa 16 (1), 8 zb., Gibson 15 (3), Jovanović 13 (1), Gabiński 9 (3), Ramljak 9 (1) oraz Stewart 7, Keller 5, Szlachetka 4.

W świętej wojnie EBL pierwsze minuty należały do gości. Wrocławianie umiejętnie rozbijali defensywę Anwilu Włocławek i znajdowali pozycje na dystansie (5:10). Anwil Włocławek odpowiedział lepszą obroną, kilkoma przechwytami i prowadzeniem 18:12, ale w ofensywnym meczu to jedna, to druga strona brała górę. Na początku 2. kwarty cała seria złych decyzji i prostych strat Anwilu Włocławek dała rywalom 6-punktową przewagę.

Do przerwy to Śląsk już dyktował warunki gry. Goście dominowali pod tablicami i odskoczyli na 8 punktów. Byłoby jeszcze gorzej, gdyby nie dobra skuteczność Anwilu Włocławek z dystansu (7/14).

Pomysłem Anwilu Włocławek na 2. połowę było przesunięcie wyżej obrony strefowej. Śląsk był atakowany, gdy tylko piłka przekroczyła połowę. Opłaciło się: goście mieli problem z kreowaniem pozycji, a po drugiej stronie punktował spod kosza Ivica Radić.

Wrocławianie przez ponad 7 minut zdobyli tylko 5 punktów, a Anwil Włocławek zaliczył serię 9:0, a w końcówce 3. kwarty większą przewagę zapewnili gospodarzom trafieniami z dystansu Zamojski i Almeida.

Ofensywa Śląska po przerwie wyglądała po prostu źle i Anwil Włocławek kroku po kroku powiększał przewagę. Almeida był z pewnością zmęczony po meczach w barwach swojej reprezentacji, ale po przerwie i tak należał do najlepszych na parkiecie (13 pkt w 2. połowie). To po jego akcjach było 68:61.

Włocławianie cały czas świetnie rzucali za 3, a po przerwie znacznie się poprawili na deskach. Ostatnią kwartę rozegrali już na własnych warunkach i panowali nad wydarzeniami na parkiecie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wloclawek.naszemiasto.pl Nasze Miasto