Derby Kujawiak Kowal - GKS Baruchowo 1:0 w 4. kolejce 5. ligi kujawsko-pomorskiej [relacja, zdjęcia]

W piątkowe popołudnie od derbowego pojedynku rozpoczęły się rozgrywki 4. kolejki 5 ligi kujawsko-pomorskiej II grupy, w której Kujawiak Lumac Kowal podejmował gości za między GKS Baruchowo. Odbyło się tylko jedno spotkanie, pozostałe zostały rozegrane w sobotę, a dokończenie kolejki w niedzielę, w meczu lidera rozgrywek Łokietka Brześć Kujawski z Wisłą Dobrzyń. Drużyna gospodarzy, z 5 punktami zajmowała po 3. kolejkach piąte miejsce, a drużyna z Baruchowa z 3 punktami 11 miejsce. Trudno było wskazać faworyta tego pojedynku, derby rządzą się swoimi prawami, ale więcej szans dawano w przedmeczowych spekulacjach gospodarzom z racji rozgrywania meczu na własnym boisku.

Dla gospodarzy inny wynik niż wygrana byłby uznany za niespodziankę kolejki. Mimo nietypowego terminu rozgrywanego meczu, stadion Kujawiaka wypełnili kibice spragnieni dobrego widowiska. Dla gospodarzy była to okazja na rewanż po przegranej w Baruchowie w rundzie wiosennej 2:1.

Spotkanie poprowadziła trójka sędziów z Kolegium Sędziowskiego okręgu Włocławek, jako główny Piotr Ciesielski, na liniach asystowali: Radosław Kaczorowski i Marcin Koziorowicz. Od pierwszego gwizdka do ataku ruszyli gospodarze niesieni głośnym dopingiem klubu kibica. Już w 2 minucie z lewej strony pola karnego swoją okazję miał młodzieżowiec Jan Kaźmirski, ale piłka poszybowała nad poprzeczką. Kolejne minuty spotkania, to gra w większości środkowej części boiska, a przeprowadzane ataki z jednej i drugiej strony kończyły się przed polem karnym.

Najlepszą okazję do zdobycia gola mieli gospodarze w 26 minucie, gdzie okazją był stały fragment gry z rzutu rożnego. Piłkę na 5 metr wrzucił Łukasz Grube, do główki wyskoczył najwyższy w drużynie Szymon Dorsz, ale słupek uratował gości od utraty gola. Piłka po trafieniu w słupek, odbiła się i wyszła na przedpole, a Szymon ponownie skierował ją główką do bramki, lecz golkiper gości – Robert Ratajski piękną paradą posłał futbolówkę na rzut rożny. Była to najlepsza okazja kowalan do objęcia prowadzenia w przeciągu całego spotkania.

W 28 minucie na 18 metrze został sfaulowany grający trener Kujawiaka – Rafał Jankowski, ale nie udało się tej okazji zamienić na gola. W 32 minucie Leonid Khankevich otrzymał przypadkowe podanie od obrońcy gości, ale uderzył źle w piłkę i stracił okazję do zdobycia swojego gola. W 37 minucie w ekipie Baruchowa boisko opuścił Łukasz Kosiński w wyniku doznanego urazu, którego zmienił Patryk Dudkiewicz. Równo z 45 minutą sędzia Piotr Ciesielski zakończył pierwszą połę meczu.

Z chwilą rozpoczęcia drugiej połowy trener Jankowski dokonał pierwszej zmiany w swoim teamie, boisko opuścił kapitan Adrian Rybka, a wszedł za niego Konrad kujawski, opaskę kapitana przejął Witold Jakubowski. W przeciągu dwóch minut dwie super okazję do wyprowadzenia swojego zespołu na prowadzenie miał grający trener Rafał Jankowski. Pierwszą w 55 minucie, gdzie w polu karnym ograł obrońcę, a następnie posłał futbolówkę w lewe okienko, jednak Ratajski piękna paradą sparował piłkę na rzut rożny. W drugiej sytuacji oddał soczysty strzał z linii pola karnego na bramkę, ale po drodze piłka zmierzająca do bramki odbiła się od nogi obrońcy i wyszła na rzut rożny.

W 65 minucie żółtą kartką w ekipie gości za faul na Konradzie Kujawskim obejrzał Wiktor Jędrzejewski, a minutę po nim w drużynie gospodarzy Oskar Kubarski za faul na Michale Rosiaku. W 70 minucie kontuzji wykluczającej z dalszej gry doznał w Kujawiaku Szymon Dorsz, którego w 74 minucie zmienił Kacper Moczulski. Z każdą minutą spotkania kowalanie wyprowadzali coraz groźniejsze kontry na bramkę Ratajskiego. Bramka wisiała w powietrzu, ale ze skutecznością nie było najlepiej. W 81 minucie na strzał z 25 metrów zdecydował się Jankowski, ale piłka przeszła minimalnie obok lewego słupka.

W 84 minucie Kujawiak objął prowadzenie po składnej akcji lewą stroną boiska, którą wyprowadził Jan Kaźmirski. Na wysokości pola karnego wrzucił piłkę na 5 metr, a zamykający akcję Leonid Khankevich dostawił nogę, kierując piłkę w prawy róg. Na trybunach kibice wpadli w radosną euforię szaleńczego dopingu, nie szczędzili braw i głośnego dopingu, zagrzewając swoich piłkarzy do pójścia za ciosem i zdobycia kolejnej bramki. Jednak mimo doliczenia 3 minut do regulaminowego czasu gry, wynik nie uległ zmianie. W 90 minucie żółtą kartką w Baruchowie został ukarany Mateusz Sadowski.

Tak, więc kolejne derby regionu przeszły do historii. Ciężko wywalczony komplet punktów pozostał w Kowalu. W całym spotkaniu kibice oglądali dwie różne połowy. Pierwsza odsłona była bardziej wyrównana, gdzie obie drużyny były dla siebie równymi partnerami, natomiast druga połowa była już rozgrywana pod dyktando gospodarzy, którzy przez długi czas nie mogli udokumentować bramkami swojej przewagi. W tej części gry goście za między nie zagrozili bramce kowalan, której strzegł Adam Grzywiński.

Kolejne spotkanie w ramach 5. kolejki Kujawiak rozegra na wyjeździe w sobotę 10 września o godz. 11:00 z LTP Lubanie. Mecz zostanie rozegrany w Kruszynie, gdyż tam swoje spotkania rozgrywają piłkarze LTP, bo swoje boisko mają w renowacji. Kowalanie zagrają u siebie dopiero w niedzielę 18 września 2022 roku o godz. 15:00 z Piastem Kołodziejewo.

Kujawiak Lumac Kowal: Rafał Jankowski – trener, Jerzy Zapiec – kierownik drużyny
A. Grzywiński, P. Klimek, O. Kubarski, J. Kaźmirski, K. Bógdał, L. Khankevich, R. Jankowski, kpt A. Rybka (46' K. Kujawski), Ł. Grube, W. Jakubowski, Sz. Dorsz (74' K. Moczulski).
Rezerwowi: B. Szablewski, Sz. Lewandowski, M. Wuciński, K. Moczulski, J. Mieszkowski, B. Bąkała, K. Kujawski.

GKS Baruchowo: Dariusz Janik – trener
R. Ratajski, W. Jędrzejewski, Jędrzej Tomaszewski, K. Malinowski, D. Dorsz, M. Rosiak, M. Sadowski, K. Sztandarowicz, K. Falkowski, Ł. Kosiński (37' P. Dudkiewicz), Jarosław Tomaszewski.
Rezerwowi: D. Stańczak, P. Dudkiewicz, Sz. Janik, E. Przytomski, H. Bąkowski.