13:00 na stadionie miejskim im. Kazimierza Górskiego w Kowalu MGKS Kujawiak Lumac w 16. kolejce V ligi kujawsko-pomorskiej – grupa 2 podejmował w derbowym pojedynku sąsiada z gminy Włocławek, Kujawiak Instalnova Kruszyn, który musiał przełknąć gorycz porażki 4:0 (2:0).
Lepszej inauguracji w pierwszej kolejce rundy wiosennej piłkarze, działacze oraz kibice i sympatycy Kujawiaka Kowal nie mogli sobie wymarzyć. W derbach regionu spotkały się drużyny, które zajmują w tabeli odpowiednio, 4 miejsce gospodarze z 30 punktami, oraz goście z Kruszyna 8 miejsce z 23 punktami. Trener gospodarzy Łukasz Ramza mocno odmłodził skład swojej drużyny, desygnując do gry aż 10 młodzieżowców. W pierwszym składzie wystąpiło pięciu, w tym najmłodszy 15 letni napastnik - Patryk Molenda, kolejni wchodzili na zmiany.
Wiemy nie od dzisiaj, że derby rządzą się własnymi prawami, ale w sobotnim spotkaniu tak nie było. Mecz został rozegrany przy pięknej słonecznej aurze. Na trybunach zasiedli kibice obu drużyn, z przewagą rzecz jasna miejscowych, którzy głośnym dopingiem zagrzewali swoich piłkarzy do walki od pierwszego do ostatniego gwizdka sędziego, którym był Grzegorz Sosnowski, a na liniach asystowali mu: Łukasz Chrobak oraz Jacek Rogowski.
Gospodarze rozpoczęli mecz o szarpanych ataków, gdzie po jednym z nich w 7 minucie w polu karnym obrońca gości Norbert Karasiewicz sfaulował Adriana Mieszkalskiego, a sędzia wskazał na punkt 11 metrów. Rzut karny na bramkę zamienił Łukasz Grube. W 25 minucie na 2:0 podwyższył po indywidualnej akcji Patryk Cichocki, który omijał obrońców niczym narciarz tyczki w slalomie, a następnie ograł bramkarza i posłał piłkę do pustej bramki. W 35 minucie z powodu kontuzji w Kujawiaku Kruszyn boisko opuścił Michał Kozłowski, którego zastąpił Mateusz Florkiewicz. Tak, więc do przerwy gospodarze zapewnili sobie pewne prowadzenie. Pierwsza połowa nie zachwyciła grą z jednej i drugiej strony, ale najważniejszą osłodą dla kibiców były zdobyte gole. Goście próbowali wyprowadzać kontry, ale ich wypady kończyły się na linii defensywnej kowalskiej obrony.
Po przerwie obraz gry nie uległ zmianie, więcej z gry mieli gospodarze, którzy z minuty na minutę osiągnęli zdecydowana przewagę. W 55 minucie pierwszy strzał w kierunku kowalskiej bramki oddał Mateusz Szejbach, ale piłka poszybował wysoko ponad bramką Bartłomieja Szablewskiego, który w rundzie wiosennej zastąpił w bramce Jakuba Stawickiego, który wraz z Bartoszem Śmiglem odszedł do Wisły Dobrzyń. W 60 minucie trener Ramza dokonał pierwszej zmiany w swojej drużynie, Patryka Molendę zmienił Vitalii Shvets. W 66 minucie nie wykorzystał tzw. 100% okazji Adrian Mieszkalski, który z ostrego konta posłał piłkę w boczną siatkę, po wrzutce Alana Czerwińskiego z prawej strony pola karnego. Minutę później poprzeczka uratowała gości od utraty trzeciej bramki po strzale za pola karnego Patryka Cichockiego.
W 68 minucie trener Ramza dokonał podwójnej zmiany, za Adriana Rybkę wszedł Oskar Kubarski, a za Damiana Ratajczyka wszedł Kamil Gemajnert. W 72 minucie żółtą kartką został ukarany piłkarz gospodarzy Adrian Mieszkalski. W tej samej minucie trener gości dokonał drugiej zmiany, boisko opuścił Norbert Karasiewicz, wszedł Paweł Orzelski. W 74 minucie piłkarz gości Mateusz Florkiewicz został ukarany żółtą kartką za krytykę decyzji sędziego. W 88 minucie w polu karnym gości został sfaulowany Adrian Mieszkalski, a sędzie Sosnowski po raz drugi bez wahania wskazał na punkt 11 metrów. Ponownie pewnym egzekutorem był Łukasz Grube. Tak, więc przewaga Kujawiaka wzrosła do trzech bramek, a wynik spotkania w doliczonym czasie gry 90' +3 ustalił Adrian Mieszkalski, pokonując z ostrego kąta Damiana Wodnickiego.
Wygrana gospodarzy była zasłużona, choć sama gra nie zachwyciła z jednej i drugiej strony. Kibiców i działaczy cieszy jednak komplet punktów. W rundzie jesiennej był remis 2:2. Przed gospodarzami już w najbliższą sobotę 26 marca wyjazd do Kruszwicy, gdzie o godz. 14:30 Kujawiak rozegra mecz z Gopłem Kruszwica, z którym w rundzie jesiennej u siebie zremisował 2:2. Przypomnę, że Gopło w 16. kolejce na wyjeździe zremisowało 1:1 z Mienią Lipno i zajmuje z 25 punktami 6 miejsce w tabeli. Przywiezienie kompletu punktów, a przynajmniej jednego jest w zasięgu naszej drużyny. Na kolejne spotkanie w Kowalu zapraszamy 2 kwietnia o godz. 15:00, gdzie Kujawiak podejmie Piasta Kołodziejowo, którego jesienią na wyjeździe pokonał 2:0.
Kujawiak Kowal - Kujawiak Instalnova Kruszyn 4:0 (2:0)
Kujawiak Kowal: Łukasz Ramza - trener
B. Szablewski, D. Stawicki, kpt. D. Kwiatkowski, A. Czerwiński, B. Kaczor, A. Mieszkalski, A. Rybka, P. Molenda, P. Cichocki, Ł. Grube, D. Ratajczyk.
Rezerwowi: M. Struciński, Sz. Lewandowski, K. Gemajnert, B. Bąkała, V. Shvets, J. Mieszkalski, O. Kubarski.
Kujawiak Instalnova Kruszyn: Dominik Chojnacki, Łukasz Kwiatkowski – trenerzy
D. Wodnicki, D. Ziarkowski, W. Mikhailenko, kpt. K. Błaszczyk, D. Ormiński, N. Karasiewicz, R. Bobrowski, T. Przybysz, M. Szejbach, M. Kozłowski, L. Jaroszewski.
Rezerwowi: M. Bednarski, M. Glonek, J. Wichliński, P. Orzelski, R. Śmiałek, P. Pietrzak, M. Florkiewicz.
Zobacz wideo: Kujawiak Kowal - Kujawiak Instalnova Kruszyn
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
