Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dni Włocławka 2018. Przeszli 720 metrów nad Wisłą. Linoskoczkowie pobili rekord Polski we Włocławku [zdjęcia]

Agal

Dni Włocławka 2018 - koncert zespołu Kobranocka
Dni Włocławka 2018 - koncert zespołu Kobranocka Andrzej Galczak
Pokonali Wisłę przechodząc 40 m nad taflą wody. Trzech linoskoczków: Estończyk, Francuz i Polak pobiło rekord Polski. Niewiele brakowało, a mógłby być pobity rekord świata w przejściu nad wodą.

W ramach tegorocznych Dni Włocławka 2018 przyjechali do naszego miasta ludzie, którym obcy jest lęk wysokości. Ich zamiarem było pobicie dotychczasowego rekordu Polski, a nawet świata w przejściu nad Wodą. Początkowo zakładali, że ruszą od przystani na ul. Piwnej, ale problemy techniczne, w tym zerwana lina, którą mieli przeciągnąć właściwą taśmę, po której szli. Ostatecznie jeden dźwig został ustawiony tuż przy moście stalowym, a drugi na ul. Mostowej, po przeciwnej stronie rzeki. Trasa więc się skróciła z 750 do 720 metrów, choć poprzedni rekord Polski wynosił 450 m.

Było to dość trudne wyzwanie, gdyż początkowo wiał silny wiatr i padał deszcz. Zawieszona na wysokości ok. 40 m (w punktach mocowania) taśma była mocno naprężana przez wiatr i przesuwana w stronę mostu. Udało się jednak rozpocząć zmagania. Na środku taśmy ugięcie pod zawodnikiem sięgało około 20 m. Zawodników na wodzie asekurowała łódź motorowa włocławskiego WOPR. Na brzegu czuwał w karetce zespół ratowników medycznych.
W tych próbach brali udział Francuz, Estończyk oraz Polak. Czy idąc po linie boją się?

- To jest walka z głową, trzeba zachować spokój - mówi Jakub Morawski, jeden z zawodników. - Nie można też za bardzo chcieć, gdyż wtedy dochodzi do dekoncentracji. We Włocławku jest o tyle trudniej, że jesteśmy zmęczeni po piątkowych zawodach, a w sobotę przez osiemnaście godzin walczyliśmy z liną. Wiele poszło nie tak, jak byśmy chcieli. Przygotowanie liny zajęło nam osiemnaście godzin.

Czy osoba, chodząca po linie na tak dużych wysokościach patrzy w dół? - Nie - odpowiada Jakub. - To utrudnia poruszanie się, gdy widzi się ruch taśmy, wówczas wytrąca to z równowagi. Najlepiej patrzeć przed siebie w jakiś stabilny punkt na końcu taśmy.

Udało i zawodnicy przeszli bezpiecznie na drugi brzeg. Na pytanie, czy przyjadą tu jeszcze, bo przecież mamy znacznie szerszy Zalew Włocławski, Kuba odpowiedział, że jest to kusząca propozycja.

Dni Włocławka 2018 - koncert zespołu Kobranocka

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wloclawek.naszemiasto.pl Nasze Miasto