Już ponad miesiąc trwa krajowa kwarantanna. Jedni postawili na zaległości książkowe, inni na porządki w domach, jeszcze inni na zabawę z dziećmi. Sporo czasu spędzamy jednak na kanapie, z laptopem na kolanach lub pilotem od telewizora w ręku. Mamy mniej ruchu, za to chętniej i częściej sięgamy do lodówki. Taki tryb życia niestety łatwo prowadzi do dodatkowych kilogramów.
Wygospodaruj chociaż pół godziny dziennie
Co prawda nie możemy pójść na siłownię, skorzystać z grupowych zajęć fitness, pojeździć na rowerze czy pójść do parku na spacer. Jeśli jednak dobrze się rozejrzymy, to zobaczymy że w sieci nie brakuje treningów. Na takie rozwiązanie zdecydował się na przykład Gminny Ośrodek Kultury w Lubaniu (powiat włocławski). Zajęcia fitness przeniosą się tam do internetu.
GOK w Lubaniu organizuje treningi fitness kształtujące sylwetkę i spalające tkankę tłuszczową. Ruszą w nadchodzącym tygodniu. Będę odbywały się w formie wideokonferencji na profilu GOK w Lubaniu, we wtorki i czwartki o godz. 19.
„Uszykuj sobie wodę, ręcznik, strój sportowy, odpal profil GOK w Lubaniu i działaj razem z nami! Czeka Cię świetna zabawa, dużo ruchu i humoru oraz pozytywnego nastawienia. Spędźmy ten czas razem”- zachęca na Facebooku GOK.
Treningi poprowadzi Sebastian Miś, znany z Fabryki Formy w Toruniu, który pracuje również dla ośrodka kultury. Zajęcia z domu i relacja live będą dla niego nowością i wyzwaniem.
- Nie będę widział osób ćwiczących i ich techniki wykonywanych ćwiczeń, nie będę mógł w związku z tym reagować - mówi Sebastian Miś. - Postaram się jednak - na podstawie swojego doświadczenia - zwracać uwagę na najczęściej popełniane błędy i przed nimi przestrzegać. Postawię też na proste ćwiczenia i zabawę. Zrobię co w mojej mocy by było zabawnie i prozdrowotnie.
Podczas takiego treningu online chodzi też o bezpieczeństwo ćwiczących. Sebastian Miś w normalnych warunkach, gdy zajęcia odbywają się tradycyjnie, znany jest z tego, że prowadzi treningi kangoo jumps, przy użyciu specjalnych butów do skakania. - Początkowo te buty te były używane przez ortopedów, by rehabilitować sportowców po kontuzjach - tłumaczy Sebastian Miś. - Z czasem zaczęły służyć jako narzędzie w zajęciach fitness. Treningi przy ich użyciu są bardzo intensywne. Powodują jednak, że wyskoki są dla nas bezpieczniejsze dzięki amortyzacji upadku.
Butelki z wodą zamiast ciężarków
Podczas treningów domowych nie wykorzystamy tychże butów, urozmaicenie ćwiczeń w mieszkaniu zależy jednak tak naprawdę wyłącznie od naszej kreatywności. - Butelka wody może nam posłużyć jako ciężarek - uważa Sebastian Miś. - Gdy przygotowywałem się do różnego rodzaju egzaminów na instruktora brałem kij od szczotki i pokrywki od garnków. W czasie kwarantanny można radzić sobie podobnie. Oczywiście są siłownie, które wypożyczają sprzęt, ale to nie jest rozwiązanie dla każdego. Samemu, bez opieki trenera można sobie zrobić krzywdę, a nie o to przecież chodzi w aktywności fizycznej. Warto i powinniśmy działać sami, ale w oparciu o najbardziej proste ćwiczenia, które powinny trwać od około 30 minut w przypadku osób początkujących, do 60 dla zaawansowanych.
Sebastian Miś radzi, by wykonywać proste zadania oparte o wzorce ruchowe: przysiady, wykroki. Można posiłkować się aplikacjami z zestawami ćwiczeń i instruktarzem.
Jeśli nie potrafimy się sami zmobilizować, to korzystajmy z treningów online. I co bardzo ważne, nie podjadajmy, mimo że lodówka nas kusi.
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?