Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dym utrudniał oddychanie. Wezwana Straż Pożarna nie została wpuszczona na teren skupu złomu

Andrzej Galczak
Andrzej Galczak
Mieszkańcy Dubielewa w gminie Brześć Kujawski na takie sąsiedztwo narzekają

Dym utrudnia oddychanie. Wezwani na miejsce strażacy nie zostali wpuszczeni na teren firmy. Właściciel podkreśla, że pożaru nie było.

Smog w mieście zimą, to zjawisko dość częste, ale - jak piszą mieszkańcy Dubielewa w gminie Brześć Kujawski - uciążliwe dymy dokuczają także im. W naszej wiosce jest skup złomu - podkreślają. -Trafiają tam stare autobusy i inne pojazdy i sprzęty. Najgorzej, gdy palony jest plastik i stare opony. Smród bywa taki, że nieraz trudno oddychać. Najgorzej mają mieszkańcy pałacyku. To w większości ludzie starsi i dzieci. Straż pożarna interweniowała tam dwa razy, nocą. Sądzili, że doszło do pożaru.

Na co można uzyskać dofinansowanie?

Strażacy potwierdzają, że udali się w to miejsce. - Podjechaliśmy, ale nie chcieli nas wpuścić za bramę - potwierdza Kazimierz Dąbrowski, naczelnik OSP w Dubielewie. - Utylizują stare autobusy najczęściej nocą, zwłaszcza gdy jest mgła. Nie chcą, żeby ktoś to zauważył, ale wszystko kładzie się po ziemi, że trudno oddychać.

O tym, że była interwencja mówi, również Piotr Błażejew-ski, komendant posterunku policji w Brześciu Kujawskim:

- Przypominam sobie tę interwencję. Wysłałem dzielnicowego, który pojechał wspólnie z pracownikiem urzędu gminy. Interwencja zakończyła się pouczeniem.

- Zazdrość i złość przemawiają przez tych, którzy tu nie pracują i chcą nam dokuczyć - odpowiada Jacek Środoń, dyrektor w firmie. - Zdarza się, że czasem jakiś dymek leci, ale bardziej oni kopcą węglem z komina, niż my na placu. Co do interwencji strażaków, to faktycznie, przyjechała policja i wtedy otworzyłem im bramę i zostali wpuszczeni. Szukali pożaru, ale nigdzie go nie było. Co do pouczenia od policjanta, to nie mam pojęcia, co pisał w notatce.

Na co można uzyskać dofinansowanie?

Dyrektor dodaje, że w firmie były też kontrole inspektorów och-rony środowiska, ale wszystko było w porządku. - Wszystkie wymagane pozwolenia na prowadzenie takiej działalności mamy - podkreśla Jacek Środoń.
Nie rozstrzygniemy, po czyjej stronie jest racja. Jednak dla obu stron zdrowie powinno być najważniejsze. Oddychają bowiem tym samym powietrzem.

Szczyt motoryzacyjnej oszczędności? Koszt przejechania stu kilometrów tym autem to zaledwie... 8 złotych/TVN TURBO

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wloclawek.naszemiasto.pl Nasze Miasto