Dziewczynka w oknie życia we Włocławku! Ma na imię Weronika

Jak informuje Diecezja Włocławska na swojej stronie internetowej w niedzielę, 10 maja, około godziny 14, w Domu Generalnym Zgromadzenia Sióstr Wspólnej Pracy od Niepokalanej Maryi załączył się alarm, oznaczający, że w oknie życia pozostawiono dziecko.

Jak się okazało, to dziewczynka. Z listu, który przy niej pozostawiono, wiadomo było, że ma na imię Wiktoria, ma trzy miesiące i jest nakarmiona. Jak relacjonowany siostry zakonne, dziewczynka w chwili odnalezienia była spokojna.

Na miejsce zostały wezwane policja i pogotowie ratunkowe. To standardowa procedura w takiej sytuacji, jak również przewiezienie do szpitala i poddanie dziecka standardowym badaniom. Siostry powiadomiły też Ośrodek Adopcyjny w Toruniu.

Jest to trzecie dziecko znalezione we włocławskim oknie życia. W lipcu 2019 roku w oknie życia we Włocławku pozostawiono dziewczynkę, o której siostry mówiły Miriam Agata.

Przy maleństwie nie było żadnej karteczki.

- O godzinie 21.30 otrzymałam alarm, konkretnie sms - mówiła krótko po zdarzeniu siostra Monika. - Takie powiadomienie otrzymujemy zawsze, gdy włącza się główny alarm w oknie życia. Zeszłam na dół, wyłączyłam alarm i zobaczyłam dziewczynkę.

Alarm w oknie życia załącza się po kilku minutach. Chodzi o to, by matka miała czas na to, aby odejść. Założeniem okna życia jest bowiem zachowanie anonimowości przez kobietę. - Zadzwoniłam po pomoc, po drugą siostrę - dodawała siostra Monika. - Wyjęłam dziewczynkę z ok-na. Zobaczyłam zdrowego noworodka. Trochę potrzymałam dziecko na rękach. Po czym odłożyłam w bezpieczne miejsce.

Z drugiej strony okna życia znajduje się niewielki pokoik, a w nim kołyska. To w niej dzieci czekają na przyjazd karetki pogotowia i policji.

Diecezjalne okno życia im. Jana Pawła II funkcjonuje od 2011 roku. W 2015 roku rodzice zostawili w nim Hanię. To również imię nadane jej przez siostry. Tajemnicą jest przecież, jakie imię nosi naprawdę. Scenariusz był podobny, w oknie pozostawiono zdrową, nakarmioną dziewczynkę.