Głosy kazały mi zabić dziecko - mówi 36-letnia matka dziewczynki, która została oskarżona o zabójstwo swojego dziecka

Dziecko zostało przewiezione do szpitala dziecięcego w Toruniu, gdzie zmarło mimo wysiłków lekarzy. - Dziecko od początku było w stanie ciężkim, właściwie agonalnym - mówi Janusz Mielcarek, rzecznik prasowy Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Toruniu. - Nie udało jej się uratować.