Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Łukasz Zbonikowski stracił posadę w Wojskowych Zakładach Inżynieryjnych w Dęblinie! Był prezesem przez tydzień

Paulina Błaszkiewicz
Paulina Błaszkiewicz
Były parlamentarzysta PiS z Włocławka, objął państwową posadę pod koniec sierpnia. Prezesem był tylko tydzień. Dziś został odwołany
Były parlamentarzysta PiS z Włocławka, objął państwową posadę pod koniec sierpnia. Prezesem był tylko tydzień. Dziś został odwołany fot. archiwum Polska Press
Łukasz Zbonikowski były parlamentarzysta PiS z Włocławka, objął państwową posadę pod koniec sierpnia. Prezesem był tylko tydzień. W poniedziałek został odwołany.

O tym, że Łukasz Zbonikowski, były poseł Prawa i Sprawiedliwości został prezesem Wojskowych Zakładów Inżynieryjnych w Dęblinie, należących do Polskiej Grupy Zbrojeniowej pisaliśmy tydzień temu. W poniedziałek Ilona Kachniarz, rzecznik Polskiej Grupy Zbrojeniowej przekazała informację, że Zbonikowski został odwołany z funkcji prezesa, którą sprawował przez tydzień.

Jak pisze portal Onet.pl. powołanie Zbonikowskiego na prezesa Wojskowych Zakłądów Inżynieryjnych w Deblinie było szeroko komentowane w mediach. Pojawiły się zarzuty o nepotyzm w partii Jarosława Kaczyńskiego. Z kolei sam zainteresowany jeszcze tydzień temu mówił mediom, że sugerowanie, że posadę objął po linii partyjnych znajomości jest niedorzeczne, bo od pewnego czasu przecież sympatią decydentów PiS się nie cieszy.

Łukasz Zbonikowski mówił, że wystartował w konkursie i wygrał go legalnie. Z kolei według anonimowych komentarzy działaczy PiS, Łukasz Zbonikowski "dreptał, dreptał i wydreptał" posadę u ministra Jacka Sasina. Dęblińskie Wojskowe Zakłady Inżynieryjne posiadają status przedsiębiorstwa o szczególnym znaczeniu dla gospodarki państwa. Produkują i remontuje sprzęt na potrzeby Sił Zbrojnych, są partnerem handlowym i kooperacyjnym firm cywilnych oraz przedsiębiorstw handlu zagranicznego.

Przypomnijmy, że od jesieni ubiegłego roku Łukasz Zbonikowski nie jest już posłem. Był nim przez 14 lat, ale afery z jego udziałem na pewno nie pozostały bez znaczenia dla jego wyborców. Jak pisaliśmy Pierwsza głośna afera dotyczyła jego pobytu na Cyprze (rok 2008) i rekreacji na meleksach, którą w hotelu uprawiał wespół z posłem Karolem Karskim. Zabawę po dwóch latach zakończył wyrok cypryjskiego sądu (z listopada 2010 roku), nakazujący posłom pokryć straty, które spowodował ich rekreacja: 11,5 tys. euro. Doliczono też odsetki i koszta procesowe.

Kolejna afera dotyczyła romansu, któremu oddać miał się poseł w roku 2015. Sprawę ujawniła jego żona Monika Zbonikowska, z którą wziął głośny rozwód.

Pod koniec sierpnia Zbonikowski powrócił, ale na krótko. Prezesem Wojskowych Zakładów Inżynieryjnych w Dęblinie był tylko przez tydzień.

od 7 lat
Wideo

Jakie są wczesne objawy boreliozy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wloclawek.naszemiasto.pl Nasze Miasto