Mieszkańcy bloków przy ul. Matejki i Gałczyńskiego we Włocławku sprzeciwiają się budowie wieżowców [zdjęcia]

W środę w Szkole Podstawowej nr 20 podczas spotkania mieszkańców osiedla Południe z władzami spółdzielni mieszkaniowej przedstawiono plany budowy trzech nowych bloków przez prywatnego inwestora. Mieszkańcy okolicznych bloków przy ulicy Matejki i Gałczyńskiego chcą zablokowania budowy, z uwagi na wysokość planowanych wieżowców oraz ich bliską odległość. Obecnie na terenie, który wykupił od starostwa powiatowego nowy inwestor, czyli firma Wiksbud z Lipna stoi obiekt, w którym mieszczą się przychodnie Samodzielnego Publicznego Zespołu Przychodni Specjalistycznych. Będą one za kilka miesięcy przeniesione do Powiatowego Centrum Zdrowia u zbiegu ulic Szpitalnej i Wyszyńskiego. Inwestycję tę wykonuje firma Wiksbud.

- Dostaliśmy informację z urzędu miasta, że jest planowana inwestycja wybudowania trzech budynków mieszkalnych - mówi Konrad Adamczewski, prezes zarządu Spółdzielni Mieszkaniowej "Południe". - Zgodnie z zasadą, jaką przyjęliśmy w nowym składzie zarządu, że "nic o nas bez nas" chcemy to skonsultować ze wszystkimi mieszkańcami. Zgromadziliśmy materiały od strony inwestora, urzędu miasta, przedstawimy wykładnie prawne, dlatego żeby stworzyć solidny grunt merytoryczny, żeby prowadzenie całej inwestycji miało minimalne skutki dla mieszkańców. Chcemy też rozwiać ewentualne wątpliwości mieszkańców odnośnie zagrożenia czy pogorszenia wygody mieszkania.

- Prosimy o interwencję uniemożliwienia rozpoczęcia budowy aż trzech wieżowców 11 piętrowych na placu przy ulicy Łady. Na placu tym obecnie stoi przychodnia, która ma zostać wyburzona. Jest niedopuszczalne, aby tak wysokie wieżowce posadowiono w bardzo bliskiej odległości od innych wieżowców bo stanowi to tzw. "Patobudowę". Ten mały teren został w bliżej nieokreślonych okolicznościach sprzedany przez starostwo w ręce prywatnego inwestora i niezgodnie z zagospodarowaniem terenu mają tu zostać wybudowane aż trzy 11-piętrowe wieżowce, które nie tylko zabetonują obecne niewielkie tereny zielone ,ale zdecydowanie mają negatywny wpływ na komfort życia nas mieszkańców z uwagi na planowaną wysokokondygnacyjną budowę w zbyt bliskiej odległości od obecnych bloków i wieżowców - czytamy w piśmie skierowanym do redakcji od mieszkańców bloków przy ulicy Gałczyńskiego i Matejki.

- Do zezwolenia na budowę jest jeszcze kawałek, w tej chwili rozmawiamy o warunkach zabudowy - mówi Konrad Adamczewski. - Tak, to mają być wysokie budynki, tylko chodzi o to, jak bardzo wysokie. Mają być nie wyższe niż okoliczne bloki i tak usytuowane, by swoim zacienieniem nie przeszkadzały mieszkańcom w odczuwaniu komfortu. To jest prywatny grunt nabyty przez prywatną firmę i ta firma ma wszelkie możliwości, by prowadzić tam działania deweloperskie w oparciu o prawo budowlane i deweloperskie. Czy będą protesty? To się okaże. Nasz wspólny głos będziemy kierować do urzędu miasta.

Niestety, na spotkanie z mieszkańcami w Szkole Podstawowej nr 20 nie przybył inwestor. Jednak, zgodnie ze słowami prezesa Konrada Adamczewskiego, przedstawiciele inwestora są skłonni przyjechać na spotkanie w innym terminie.