Jeszcze w styczniu postanowili zwrócić się z prośbą do jednego z radnych z ich okręgu. Radny Jarosław Hupało obiecał im pomóc.
Podczas sesji miejskiej rady w marcu na ręce prezydenta radny Hupało złożył interpelacje w sprawie mieszkańców ulicy Szpitalnej.
Głównie chodzi o wybryki chuligańskie, publiczne spożywanie alkoholu w okolicach bloków mieszkalnych oraz dewastacje samochodów i mienia publicznego - czytamy w interpelacji.
Zapytaliśmy, jakie rozwiązanie tego problemu radny widzi. Powiedział, że będzie interweniował o zwiększenie ilości patroli policji i straży miejskiej w tej okolicy, a także o założenie miejskiego monitoringu w tej okolicy. Radny chciałby też uaktywnić samych mieszkańców.
Chcieliśmy sprawdzić ile razy w tym miejscu interweniowała policja. Niestety od kilku tygodni nie otrzymujemy odpowiedzi. Wiemy za to ile razy w tej okolicy interweniowała straż miejska. Do włocławskich strażników wpłynęło blisko 30 zgłoszeń z prośbą o pomoc na ulicy Szpitalnej. Jednak nie były to zgłoszenia dotyczące aktów wandalizmu, a złego parkowania samochodów.
Mieszkańcy ulicy Szpitalnej liczą na pomoc. To nie jedyne miejsce w mieście, gdzie dochodzi do aktów wandalizmu. Radna Chmielewska podczas sesji rady miasta zwróciła się z prośbą o zwiększenie liczby patroli i monitoring przy ulicy Ptasiej i Barskiej, gdzie mieszkańcy również nie czują się bezpiecznie.
Czy prezydent znajdzie jakieś rozwiązanie, aby mieszkańcy czuli się bezpieczniej? Do tematu wrócimy.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?