Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na Dąbrowskiej we Włocławku cały czas protestują mieszkańcy domków

Joanna Chrzanowska
Joanna Chrzanowska
Wojciech Alabrudziński
Powraca temat planów budowy bloków przy ul. Dąbrowskiej we Włocławku. Okoliczni mieszkańcy nie odpuszczają i cały czas protestują. Na jakim etapie jest ta sprawa?

Przypomnijmy, Urząd Miasta we Włocławku wszczął postępowanie w sprawie wydania decyzji o warunkach zabudowy dla inwestycji, która polegać ma na budowie dwóch bloków z garażami wielostanowiskowymi z niezbędną infrastrukturą techniczną oraz z 32 miejscami postojowymi na terenie działki.

Plany te nie podobają się okolicznym mieszkańcom. Dookoła są same domki.

"Planowana inwestycja nie stanowi kontynuacji funkcji terenu, lecz zmienia je w sposób zasadniczy na niekorzyść dla aktualnie zagospodarowanych działek. Realizacja planowanej inwestycji jest niezgodna z zasadą "dobrego sąsiedztwa". Planowany jest przejazd przez ul. Dąbrowskiej. Drastycznie zwiększony ruch samochodowy i związana z tym drastycznie zwiększona emisja gazów, spalin i hałasu negatywnie wpłynie na nasz stan zdrowia" – pisali w proteście mieszkańcy ul. Dąbrowskiej we Włocławku.

Trwa głosowanie...

Czy popierasz protest mieszkańców ul. Dąbrowskiej we Włocławku?

Po raz pierwszy o sprawie pisaliśmy w połowie kwietnia. Co od tego czasu się zmieniło?

- Cały czas trwa ustalanie stron postępowania – mówi Bartłomiej Kucharczyk, kierownik referatu dialogu społecznego w Urzędzie Miasta we Włocławku. - Do urzędu wpłynął protest mieszkańców w tej sprawie. Ci, którzy podpisali się pod nim a nie mieszkają w najbliższym sąsiedztwie planowanej inwestycji muszą wykazać interes prawny do bycia stroną w sprawie. Kolejnym krokiem będzie rozprawa administracyjna.

Dlatego terenu nie ma planu zagospodarowania przestrzennego. Zdaniem okolicznych mieszkańców powinien. Urząd twierdzi z kolei, że wystarczą warunki zabudowy.

Mieszkańcy są zniecierpliwieni sytuacją.
- Cały czas trwa wymiana pism w tej sprawie – mówi jeden z okolicznych mieszkańców. - Pobudowanie tutaj bloków to naprawdę dziwny pomysł. Media nie są przystosowane aż do tylu odbiorców. Chodzi o wodę i gaz. Już w tej chwili sieci wykorzystywane są w stu procentach.

Inwestycja nie podoba się również mieszkańcom ul. Zbiegniewskiej. Okoliczne domki szeregowe graniczą bowiem z działką, na której inwestor chce wybudować bloki.

- Bardzo martwimy się kilkoma sprawami, których nie wzięto pod uwagę – mówi inny z mieszkańców. - Istnieje możliwość uszkodzeń naszych budynków podczas prac budowlanych wykonywanych przez dewelopera. Powodem może być wspólna płyta krzyżowa zbrojona. Poza tym prawo budowlane zapewnia nam dostęp do tzw. światła dziennego. Wysokość nowo powstałej zabudowy to 17 metrów. Zacieni nasze nieruchomości i uniemożliwi nam montaż instalacji fotowoltaicznych. Ja już na przykład takowe zamówiłem, jestem umówiony na montaż.

Zdaniem mieszkańców, jeśli inwestycja dojdzie do skutku, to ceny ich nieruchomości spadną, zmniejszy się również komfort ich życia.

- Naszym zdaniem zostaliśmy wprowadzenie w błąd na zawiadomieniu wysłanym przez Urząd Miasta – dodają mieszkańcy. - Znajdowała się tam informacja o zabudowie szeregowej. Wszyscy myśleli, że chodzi o domki szeregowe, a według dokumentacji powstaną dwa 5-piętrowe bloki.

Przypomnijmy, że w ostatniej naszej rozmowie z inwestorem ten zapewniał, że przedsięwzięcie będzie realizowane zgodnie z prawem i wszelkimi wytycznymi.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wloclawek.naszemiasto.pl Nasze Miasto