To taki czas refleksji... Ale nie zamierzam pominąć innej strony tych dni: szaleństwa zakupowego (niestety) i śmiecenia na potęgę. Kupujemy mnóstwo zniczy, wieńców, kwiatów. A co zostaje po Dniu Wszystkich Świętych i Zaduszkach? Tony śmieci przy każdym niemal cmentarzu, bo zwykle aż wypadają z konterenów. A potem dziwimy się, gdy ksiądz prosi na mszy o datki na... wywóz śmieci z cmentarza, bo ma do zapłacenia kosmiczny rachunek. Dlatego ja postanowiłam przyłączyć się do apelu proboszcza z Węgrzynowa: Wyraźmy swoją miłość żywym kwiatem.
Nie zamierzam kupować plastikowych wieńców i wiązanek. I choć, wiadomo, są one trwalsze, to i tak przecież wyblakną, poszarzeją i wylądują na śmietniku. A jeżeli z jakichś powodów się jednak na nie zdecydujemy, to chociaż posegregujmy je odpowiednio przed wyrzuceniem.
Można też po prostu kupić mniej. I nie zwracać uwagi na to, co sobie sąsiad pomyśli, bo przecież w tych dniach to akurat najmniej ważne. To wyjątkowe święta, w których zakupy powinny zejść na ostatni plan. Na pierwszym niech będą Ci, których już z nami nie ma. Na drugim zaś Ci, którzy na ten świat przyjdą po nas. Żeby stojąc przy naszych grobach, nie musieli się złościć na to jaki świat im zostawiliśmy.
Partnerem akcji jest
BUKIECIARNIA WŁOCŁAWEK
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?