Nie tylko droga na tamie we Włocławku jest do remontu. Ratusz chce zmodernizować przeprawę

Miasto na inwestycję otrzyma pieniądze z budżetu państwa. Ministerstwo inwestycji przyznało bowiem Włocławkowi blisko 4 mln zł. To fundusze z tegorocznej rezerwy subwencji ogólnej budżetu. Pieniądze miały załatwić sprawę złej nawierzchni. W ocenie ratusza potrzebny jest nie tylko jej remont, ale również przebudowa przeprawy na stopniu wodnym.

- Aktualizujemy dokumentację budowlaną - mówi Krzysztof Kukucki, zastępca prezydenta Włocławka odpowiedzialny za inwestycje. - Po analizach doszliśmy do wniosku, że doraźny remont nie wystarczy. Konieczna jest przebudowa mostu, szczególnie na odcinku nad elektrownią.

Miastu udało się przekonać ministerstwo do tego, że remont nie wystarczy. - Jesteśmy w korespondencji z ministerstwem inwestycji od początku roku - dodaje Kukucki.

Zaktualizowana dokumentacja ma być gotowa do końca listopada. Pieniądze na wkład własny, ponad 50 proc. wartości zadania, zabezpieczono już w budżecie. Chwilowo zamrożono środki na inne inwestycje drogowe w mieście. Chodziło o to, by ministerstwo widziało, że samorząd ma środki potrzebne na realizację przedsięwzięcia. Kukucki zapewnia jednak, że inne zadania drogowe będą realizowane zgodnie z harmonogramem. - Środki wygospodarowaliśmy w ramach przesunięć budżetowych - tłumaczy wiceprezydent. - Inne remonty przesunięto w czasie.

Przetarg na przebudowę przeprawy mostowej ma zostać ogłoszony już w nowym roku. Prace zaplanowano na 2020 rok. To oznacza, że tama przez ileś miesięcy będzie zamknięta. Na Zawiśle, do Zarzeczewa, Dobrzynia nad Wisłą czy Lipna będzie można się dostać wyłącznie za pomocą mostu im. Rydza-Śmigłego. - Wstrzymamy się więc z przebudową ulicy Lip-nowskiej - wyjaśnia Krzysztof Kukucki. - W przyszłym roku będziemy ją jedynie remontować.