Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Policja przesłuchuje studentów Uniwersytetu Śląskiego. „Siedzą po kilka godzin, wychodzą roztrzęsieni, dziewczyny płaczą"

Olga Krzyżyk
Olga Krzyżyk
Trwają przesłuchania studentów Uniwersytetu Śląskiego. Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych podaje, że przesłuchanie odbywa się w obecności policjanta i prawników organizacji Ordo Iuris. Uniwersytet Śląski nie wydał jeszcze w tej sprawie oficjalnego stanowiska. Czekamy na komunikat władz UŚ. Sprawa prawdopodobnie dotyczy skargi studentów, jaką złożyli na profesor Ewę Budzyńską.

Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych na swoim profilu Facebooka oraz na Twitterze poinformował, że na katowickiej komendzie policji trwają przesłuchania studentów Uniwersytetu Śląskiego.

Antyrasistowski ośrodek poinformował, że przesłuchania mają miejsce na komendzie policji w Katowicach. W środku są obecnie - policjant i prawnik Ordo Iuris. Studenci siedzą w środku po kilka godzin, wychodzą roztrzęsieni, dziewczyny płaczą.

- Wygląda to na przesłuchanie w celu zastraszenia, a nie standardowe działania organów ścigania - czytamy na Facebooku Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych.

Co więcej, na facebookowej grupie prywatnej - Studenci Uniwersytetu Śląskiego - pojawił się wieczorem, 24 maja, komunikat, który również dotyczy sprawy przesłuchań studentów Uniwersytetu Śląskiego:

Drodzy Studenci,
w związku z pojawiającymi się wciąż komentarzami dotyczącymi sprawy przesłuchań Studentów Uniwersytetu Śląskiego informujemy, że wiemy o tej sytuacji i od rana jesteśmy w stałym kontakcie z Uczelnią w tym zakresie.
Pozostajemy cały czas do dyspozycji studentów, którzy w każdej chwili mogą zgłosić się do nas z prośbą o pomoc.
Podejmiemy działania mieszczące się w zakresie kompetencji Samorządu Studenckiego po otrzymaniu informacji od studentów powiązanych ze sprawą.

Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych podaje, że oficjalnie studentów nie poinformowano z jakiego powodu każe im się zeznawać. Mają wiedzieć tylko, że ma to związek ze skargą, którą studenci złożyli do władz uczelni na profesor Ewę Budzyńską.

Sam Uniwersytet Śląski jeszcze nie potwierdza tych informacji. Czekamy na oficjalny komunikat władz uczelni.

Sprawa z profesor Ewą Budzyńską miała początek w marcu 2019 roku. Studenci zarzucili prof. Budzyńskiej nietolerancję i homofobię. Oficjalną skargę złożyli 8 stycznia 2020 roku. Wtedy rzecznik dyscyplinarny Uniwersytetu Śląskiego złożył wniosek do komisji o ukaranie wykładowczyni naganą. Na znak protestu wobec takich działań, prof. Budzyńska postanowiła odejść z uniwersytetu.

W obronie prof. Ewy Budzyńskiej stanęła m.in. organizacja Ordo Iuris i kilka organizacji/portali katolickich. Na Twitterze do sprawy odniósł się również wicepremier Jarosław Gowin, który napisał:

- W sprawie pani prof. Ewy Budzyńskiej jestem od samego początku w kontakcie z władzami Uniwersytetu Śląskiego. Na początku tygodnia przedstawię projekt ustawy chroniącej wolność słowa i badań na polskich uczelniach. Nie pozwolimy środowiskom skrajnie zideologizowanym na cenzurę.

Jak podaje Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych, przesłuchania studentów w katowickiej komendzie odbywają się przy udziale policjanta oraz właśnie prawnika organizacji Ordo Iuris.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto