Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Polpharma Starogard Gdański - Anwil Włocławek 78:109. Ricky Ledo w roli głównej

GP
Pcz
W 16. kolejce EBL Anwil Włocławek pewnie pokonał na inaugurację rundy rewanżowej Polpharmę Starogard Gdański

Polpharma Starogard Gdański - Anwil Włocławek 78:109 (22:32, 13:21, 24:31, 19:25)
POLPHARMA: Gołębiowski 16 (3), Wilkins 14 (1), Prahl 14, Williams 8, Paliukenas 5 (1) oraz Hicks 11 (3), Dzierżak 8 (1), Urbański 2, Motylewski 0.
ANWIL: Ledo 28 (7), 6 zb., 8 as., Dowe 17 (1), 7 zb., 5 as., Sokołowski 16 (4), Jones 10, Sulima 9 oraz Szewczyk 16, Wadowski 6 (1), Karolak 5 (1), Freimanis 3, Kociszewski 0.

Nie ma ostatnio meczów Anwilu Włocławek bez kontrowersji. W derbach w Toruniu dyskwalifikację zaliczył Tony Wroten za uderzenie Jakuba Schenka - z tego powodu nie pojechał do Starogardu, a teraz w awanturze brał udział Ricky Ledo. Amerykanin został bez wątpienia sprowokowany, ale też stracił nerwy zbyt łatwo. Pod koniec trzeciej kwarty wykonywał rzuty wolne i po niecelnym został zbyt mocno zastawiony przez Daniela Gołębiewskiego. Obaj koszykarzy wylądowali na parkiecie, Ledo złapał rywala za głowę i kilku innych koszykarzy musiało ich rozdzielać, interweniowali także obaj trenerzy. Przez chwilę pachniało bójką na parkiecie, ostateczne skończyło się faulami niesportowymi dla obu graczy.

To był jeden z najbardziej emocjonujących momentów spotkania, które przebiegało pod całkowite dyktando mistrzów Polski. Ledo zresztą był postacią numer jeden mecz i już w 1. kwarcie miał na koncie 17 punktów, a w sumie trafił 7 z 13 rzutów z dystansu.

Anwil Włocławek jest ostatnio nie do pokonania i w Starogardzie nic sobie nie robił z braku Wrotena oraz kontuzjowanego wciąż Chasa Simona. Włocławianie mecz zakończyli ze skutecznością z gry 60 procent (w tym ponad 40 procent z dystansu), zbiórki wygrali 43:27, mieli 25 asyst, wymusili 17 strat Polpharmy. Gospodarze byli bez szans z odpowiednio zmotywowanymi mistrzami Polski.

- Zawodnicy mocno przeżyli ostatnią porażkę we Francji. Mieliśmy jeden dzień więcej na odpoczynek i to pozwoliło nam wrócić do odpowiedniej intensywności w grze. Drużynie należą się słowa uznania, bo nie zlekceważyła przeciwnika i podeszła do meczu z odpowiednią koncentracją - podsumował trener Anwilu Włocławek Igor Milicić.

Dla Anwilu Włocławek to było dobre przetarcie przed ciężkim wyzwaniem w Lidze Mistrzów. Już w środę o godz. 20.00 czeka ich arcyważne starcie w Hali Mistrzów z Hapoelem Jerozolima, liderem grupy B.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wloclawek.naszemiasto.pl Nasze Miasto