Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Porwali go za dług z Radziejowa! Pobili, więzili, topili w jeziorze, przypalali. Przebieg horroru ustaliła prokuratura

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
Archiwum Polska Press
2 tys. zł miał być winny Robert trzem mężczyznom spod Radziejowa. W czerwcu 2019 roku bandyci porwali go, pobili, więzili, przypalali, podtapiali w jeziorze... Teraz cała trójka stanie przed sądem. Przebieg horroru ustaliła prokuratura.

Wideo.Torturowali 34-latka z powiatu radziejowskiego, aby oddał im dług

Horror, jaki Damian K., Eryk P. oraz Mariusz L. zgotowali "dłużnikowi", trudny jest do pojęcia. Chodziło o 2000 złotych, które sprawcy najprawdopodobniej chcieli wyłudzić od ofiary. Mężczyźni z powiatu radziejowskiego, wcześniej już karani, nie mieli dla Roberta Sz. litości. Dwa dni, od 14 do 15 czerwca 2019 roku, pastwili się nad nim we wsi Kicko (gmina Kruszwica, powiat inowrocławski). Tutaj wywieźli go w bagażniku swojego mitsubishi.

Bili, podtapiali oraz wozili w bagażniku auta 39-latka. Chci...

Śledztwo w tej sprawie prowadziła i zakończyła właśnie aktem oskarżenia Prokuratura Rejonowa w Radziejowie. Co ustaliła? Horror zaczął się 14 czerwca 2019 roku w Radziejowie. Damian, Eryk i Mariusz swoją ofiarę siłą wciągnęli najpierw do samochodu, a potem zamknęli w bagażniku. Wywieźli na wspomniana wieś i zaczęli się nad ofiarą pastwić. - Użyli wobec mężczyzny obezwładniającego gazu pieprzowego. Kopali i bili pięściami mężczyznę po całym ciele. Bili też po ciele pałką i kijem - relacjonuje prokurator Wojciech Fabisiak, rzecznik Prokuratury Okręgowej we Włocławku.

Damiana, Eryka i Mariusza dość szybko zatrzymano. Pierwszy z oprawców najpierw przyznał się tylko do tego, że dwukrotnie uderzył w twarz ofiarę. Obarczał odpowiedzialnością kumpli, mówiąc, że "oni też bili".Żadnych szczegółów całej makabrycznej historii podawać jednak nie chciał.

Ery, przesłuchiwany po raz pierwszy, też szedł w zaparte. Do niczego praktycznie się nie przyznawał. Potem jednak pękł. - Przyznał, że bił pokrzywdzonego, kopał go, przypalił go papierosem i chciał wyłudzić od niego pieniądze - przekazuje prokurator Wojciech Fabisiak.

Torturowali 34-latka z powiatu radziejowskiego, aby oddał im...

A Mariusz? Ten twardo nie przyznaje się do dziś. Kilkukrotnie przesłuchiwany składał swoje wyjaśnienia, zaprzeczając swojej roli w koszmarze. Cały czas twierdzi, że to jego dwaj kompani bili i dręczyli. Dodajmy, że wszyscy trzej mężczyźni już popełniali przestępstwa i byli karani. Damian i Eryk za podobne czyny, więc teraz przed sądem odpowiedzą jak recydywiści, co oznacza zagrożenie zdecydowanie surowsza karą.

Akt oskarżenia przeciwko Damianowi K., Erykowi P. oraz Mariuszowi L. trafił już do sądu. Prokuratura Rejonowa w Radziejowie oskarżyła mężczyzn o to, że działając wspólnie i w porozumieniu, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, spowodowali u ofiary szereg obrażeń, a narazili na ciężki uszczerbek na zdrowiu (art. 156 par. 1 kk). Do tego - chcieli wyłudzić od niego pieniądze. Recydywiści Damian i Eryk na proces czekają za kratami - zostali tymczasowo aresztowani. Mariusz jest na wolności, objęty dozorem policji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na wloclawek.naszemiasto.pl Nasze Miasto