Zobacz wideo: Pracownicy MOPR we Włocławku pod Urzędem Miasta Włocławek
We wtorek po godzinie 16 kilkudziesięcioosobowa grupa z Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie podeszła pod urząd miasta na Zielonym Rynku. Pracownicy socjalni zachowywali się spokojnie.
- Jesteśmy niezadowoleni, rozgoryczeni, a nawet wściekli przez dzisiejsze podwyżki dla prezydenta i radnych miejskich – mówi jedna z uczestniczek. - Prezydent nie wywiązuje się z porozumienia, które zawarł z nami dwa lata temu. Dla nas to żenująca sytuacja, że musimy się prosić od dwóch lat o dwieście złotych brutto. A zarabiamy w granicach najniższej krajowej. Przelała się już czara goryczy. Krew nas zalewa, gdy dowiadujemy się, że dziś prezydent dostał osiem tysięcy podwyżki z wyrównaniem. Pytamy więc prezydenta - Jak my mamy żyć za te pieniądze? Czy on może spojrzeć w lustro i żyć za tyle pieniędzy, a my musimy harować za te marne grosze? Inflacja idzie do góry, wszystko drożeje. Nie prosimy o dużo - to jest tylko dwieście złotych. I chciałabym życzyć "Wesołych Świąt", bo u pana prezydenta będą to wesołe święta, u nas niekoniecznie.
- Dziś jest to spontaniczne wyjście pracowników, między innymi po to, by przypomnieć, że dzień przed wyborami pan prezydent podpisał zobowiązanie. Składał nam obietnice, więc teraz niech się wywiąże z obietnicy. Kilka osób dostało dodatki socjalne, ale, podkreślam, jest to niewielka grupa. Poza tym jest to dodatek, który pracownik otrzymuje za jakieś dodatkowe zajęcia - mówi inna uczestniczka.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?