Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przedszkola i żłobki we Włocławku szykują się do zajęć opiekuńczych

Redakcja
Wojciech Alabrudziński
Od 25 maja żłobki i przedszkola we Włocławku będą świadczyć usługi opiekuńcze. Do takiej formy zajęć szykują się również szkoły podstawowe (chodzi o klasy 1-3).

Rząd umożliwił funkcjonowanie żłobków i przedszkoli od 6 maja. Niektóre placówki prywatne z Włocławka zdecydowały się na takie rozwiązanie. Wprowadziły przy tym kryteria powrotu dzieci do placówek. W pierwszej kolejności przyjmowane są dzieci osób, które zawodowo zajmują się walką z koronawirusem. Chodzi o służby medyczne, mundurowe czy przedsiębiorców. W dalszej kolejności ma znaczenie, to czy rodzic samotnie wychowuje swoją pociechę i czy pracuje.

Zamknięte pozostają za to wszystkie żłobki i przedszkola prowadzone przez Urząd Miasta. - Robimy to z dbałości o dzieci, ich rodziców oraz pracowników - mówił na początku maja Marek Wojtkowski, prezydent Włocławka. - Na chwilę obecną nie jesteśmy w stanie spełnić warunków.

Placówki miejskie zostaną otwarte 25 maja.- Już teraz jesteśmy gotowi - tłumaczy prezydent. - Największy problem polega braku możliwości zabezpieczenia przedszkoli, nauczycieli w środki ochronne, płyny dezynfekcyjne.

Normalnie do miejskich żłobków uczęszcza 215 dzieci. Od poniedziałku 25 maja będzie obowiązywał limit 115. Poszczególne placówki przedszkolne i szkolne kontaktują się z rodzicami i sprawdzają, jakie jest zapotrzebowanie. Chodzi nie tylko maluchy w wieku 3-6 lat, ale również dzieci uczęszczające do szkół podstawowych w klasach 1-3.

- Przygotowujemy się do zajęć opiekuńczych dla dzieci - mówi Jacek Kazanecki, dyrektor Zespołu Szkół nr 8. - W naszej strukturze funkcjonuje również przedszkole. Uczęszcza do niego w sumie 94 dzieci. W zasadzie jedna trzecia rodziców wyraziła chęć posłania swoich pociech dla placówki od 25 maja. Jeśli chodzi o klasy 1-3, to robimy rozeznane. Na ten moment wiem, że w jednej z klas na 24 uczniów przychodzić będzie dziewięciu. I w przedszkolu i w szkole podstawowej w oddziałach, grupach nie będzie więcej niż 12 osób.

Od 25 maja w szkołach będą mogli spotykać się nauczyciele z uczniami klas ósmych w przypadku podstawówek i maturalnych w przypadku szkół średnich. To po to, by młodzi ludzie jak najlepiej mogli się przygotować do nadchodzących egzaminów. Od 1 czerwca takie konsultacje będą możliwe dla pozostałych uczniów. Chodzi na przykład o możliwość poprawiania ocen.

- Konsultacje nie będą obowiązkowe dla wszystkich, nie będą miały charakteru zajęć lekcyjnych - wyjaśnia Jacek Kaza-necki. - Nauczyciel będzie spotykał się z wcześniej umówionym uczniem. Spotkania będziemy organizować tak, by w szkole nie było tłumów. Cały czas funkcjonujemy w reżimie sanitarnym.

Równolegle toczyć się będzie zdalne kształcenie. Po dwóch miesiącach nauczyciele przyznają, że rozwinęli swo-je umiejętności prowadzenia zajęć w takich warunkach. Nie ukrywają również, że do takich lekcji przygotowują się dłużej niż do tych tradycyjnych. Są też tacy pedagodzy, dla których zdalne nauczanie to ogromne wyzwanie. Sytuacją zmęczeni są także uczniowie i rodzice. Bywa i tak, że zdalne nauczanie powoduje, że poleceń i obowiązków jest więcej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Polacy muszą nauczyć się oszczędzania

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wloclawek.naszemiasto.pl Nasze Miasto