Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przez koronawirusa uczniów i nauczycieli w szkołach we Włocławku nie ma, ale administracja pracuje

Joanna Chrzanowska
Joanna Chrzanowska
pixabay
Nauczanie przeniosło się do internetu. Nie oznacza to jednak, że szkoły są zamknięte. Jaki system pracy mają szkolna administracja i obsługa w placówkach we Włocławku?

Pracownicy administracji i obsługi (czyli sprzątaczki czy konserwatorzy) pracują rotacyjnie.

- Choć zajęć nie ma, zawsze jest coś do zrobienia. W szkole musi być choćby ktoś, kto odbierze paczkę od kuriera czy telefon – mówi Małgorzata Bisaga, dyrektor I Liceum Ogólnokształcącego im. Ziemi Kujawskiej we Włocławku.

W przedszkolach i szkołach podstawowych przyjmowane są też dokumenty związane z rekrutacją.

- Życie normalnie się toczy, w naszej szkole codziennie w godz. 7.30-15.30 zawsze ktoś jest z administracji i obsługi – mówi Jacek Kazanecki, dyrektor Zespołu Szkół nr 8 we Włocławku. - W związku z rekrutacją przychodzą do nas rodzice. W tym tygodniu musiałem też wezwać kominiarza z uwagi na awarię. Codziennie na terenie placówki są cztery osoby, nie mają ze sobą kontaktu. Pracujemy w systemie rotacyjnym, co oznacza, że pracuje się co cztery dni, czyli trzy razy w ciągu tych dwóch tygodni.

Na naszą redakcyjną skrzynkę przyszedł mail w sprawie dyżurów w Szkole Podstawowej nr 3.

„Dyrekcja Szkoły Podstawowej Nr 3 podjęła decyzję o angażowaniu swoich pracowników (niektórych nauczycieli oraz obsługi administracyjnej) w pełnienie dyżurów. Nikt nie wie, jaki rodzaj dyżurów miałby być pełniony podczas zamkniętej szkoły, jednak pracownicy są bezcelowo narażani na ewentualne zarażanie (siebie i innych) wirusem podczas przejazdów komunikacją miejską i przebywanie w pustej szkole. Bulwersująca jest bezmyślność takiego postępowania w sytuacji, gdy przyjęta strategia walki z koronawirusem zakłada domową kwarantannę. W praktyce wyznaczeni pracownicy zbierają się rano w zamkniętej szkole i spędzają dzień bez jakiegokolwiek zajęcia, aby później rozjechać się do domów” - czytamy w wiadomości.

Dyrektor placówki Małgorzata Dudzińska stwierdziła, że wiadomość zawiera nieprawdziwe informacje.

- Mamy system pracy rotacyjny, dyżurowy, ale nauczyciele nie są angażowani – mówi. - Zajęcia są zwieszone, ale szkoły nie są zamknięte. Trzeba przecież obsługiwać sekretariat czy uprzątnąć teren wokół szkoły. Po każdym weekendzie nie brakuje na nim śmieci.

Dodajmy, że na szczeblu rządowym coraz częściej mówi się o potrzebie wydłużenia czasu zawieszenia zajęć. Z każdym dniem przybywa zakażonych koronawirusem.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wloclawek.naszemiasto.pl Nasze Miasto