Do sytuacji doszło we wtorek (30.05.2023) po godzinie 17.00 w powiecie włocławskim. Ze służby wracał akurat policjant wydziału patrolowo-interwencyjnego, wchodzący w skład tzw. grupy realizacyjnej. Po drodze postanowił zatankować swoje auto i wjechał w tym celu na stację paliw. Tu od razu podbiegła do niego kobieta z prośbą o pomoc w zatrzymaniu pijanego kierowcy, który przyjechał na stację i wkrótce będzie chciał odjechać. Z kolei inny świadek dzwonił w tym czasie już na numer alarmowy.
- Policjant zareagował natychmiast i już po chwili był przy aucie, do którego wsiadał wskazany przez świadka mężczyzna. Funkcjonariusz od razu wyczuł od niego silną woń alkoholu, dlatego uniemożliwił mu wejście do pojazdu. Mężczyzna próbował jeszcze ratować się ucieczką, ale szybko został obezwładniony przez policjanta, który na co dzień realizuje zadania związane z zatrzymywaniem przestępców. Wkrótce na miejsce dotarli też umundurowani policjanci pełniący służbę i zajęli się zatrzymanym - informuje nadkom. Joanna Seligowska-Ostatek, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji we Włocławku.
Badanie trzeźwości wykazało w organizmie 41-letniego kierowcy audi ponad cztery promile alkoholu. Mężczyzna odpowie za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości, za co grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności i wysoka grzywna. Policjanci już zatrzymali nieodpowiedzialnemu kierowcy prawo jazdy.
Dzięki właściwej reakcji świadków, a następnie sprawnemu działaniu policjanta po służbie, kompletnie pijany kierowca, stanowiący realne zagrożenie na drodze, został wyeliminowany z ruchu - dodała nadkom. Joanna Seligowska-Ostatek z KMP Włocławek
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?