Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Śmierć Marcelka. Czy to była wina MOPR? Jest decyzja prokuratury

Justyna Juszczyńska
JJ
Prokuratura umorzyła postępowanie wobec pracowników MOPR w sprawie rodziny Marcelka.

Po tragedii 2-letniego Marcelka, który w wyniku pobicia zmarł w toruńskim szpitalu, sprawdzano czy ktoś nie popełnił błędu. Rodzina dziecka była pod opieką pracowników MOPR. Czy nie zaniedbali oni swoich obowiązków? Miała to sprawdzić prokuratura na zawiadomienie dyrektora MOPR.

- Prokuratura umorzyła postępowanie przeciwko pracownikom MOPR w związku ze sprawą Marcela - poinformował Piotr Grudziński, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie we Włocławku.

Na zgłoszenie do prokuratury zdecydowano po wynikach kontroli wydziału polityki społecznej Urzędu Marszałkowskiego.

Wykazała ona, że wszyscy pracownicy bardzo ufali słowom matki Marcelka, która przekonywała, że w domu nie dochodzi do przemocy. Czujność pracowników mógł uśpić również jeden z lekarzy, który miał sugerować, że siniaki mogą być skutkiem choroby.

Przypomnijmy. Do tragedii doszło na początku roku. Matka zostawiła dziecko pod opieką partnera. Chłopiec, który rzekoma spadł z łóżka podczas przebierania, z licznymi obrażeniami trafił do szpitala. Nie udało się go uratować. Po miesiącu zmarł. Zarzut zabójstwa dziecka z zamiarem ewentualnym i znęcania się nad nim prokuratura postawiła 20-letniemu Patrykowi K.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wloclawek.naszemiasto.pl Nasze Miasto