16 lutego nieprzytomny maluch z obrażeniami świadczącymi o pobiciu trafił do włocławskiego szpitala. Lekarze zdecydowali, że maluch musi trafić na oddział intensywnej terapii, dlatego chłopca przewieziono do Torunia. Tam wykonano mu badanie tomograficzne, okazało się że malec ma obrzęk mózgu. Wprowadzono go w stan śpiączki farmakologicznej. Kolejne badanie tomograficzne wykazały istotne uszkodzenie mózgu. Aktualnie Marcel jest zaintubowany, nie jest już w śpiączce farmakologicznej.
Od 16 lutego nie odzyskał przytomności. Toruńscy lekarze określają jego stan jako ciężki.
Zapytaliśmy dziś rzecznika szpitala w Toruniu czy są szanse, aby dwulatek wyszedł z tego. - Szanse są zawsze. Jednak w tym przypadku są coraz mniejsze - mówi rzecznik toruńskiej placówki.
Debata prezydencka o Gdyni. Aleksandra Kosiorek versus Tadeusz Szemiot
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?