Szpital tymczasowy w Ciechocinku w gotowości. Przygotowano 250 miejsc, 140 łóżek tlenowych i 60 respiratorowych

W Kujawsko-Pomorskiem – jak w województwach w całym kraju – jeszcze we wrześniu zdecydowano o budowie szpitala tymczasowego. Wybór padł na Ciechocinek. Lecznica dla osób z koronawirusem wymagających hospitalizacji powstała na bazie 22. Wojskowego Szpitala Uzdrowiskowo-Rehabilitacyjnego.

- Przygotowanych zostało 250 miejsc, jest 140 łóżek tlenowych i 60 respiratorowych. Zbudowano trzy zbiorniki tlenowe - jeden 11-tonowy i dwa zapasowe 2-tonowe. Rozprowadzona została instalacja tlenowa. Wszystko zostało zrealizowane w sposób optymalny. W przyszłości ten obiekt może wrócić do swojej pierwotnej funkcji, jaką pełnił bez większego demontażu - podkreślał w połowie grudnia Mikołaj Bogdanowicz, wojewoda kujawsko-pomorski.

Dziś jego służby informują, że wszystkie prace budowlane w obiekcie zostały zakończone. Koszt inwestycji to 3,7 mln zł, nie licząc wyposażenia, które dostarczyła Agencja Rezerw Materiałowych.

- W tej chwili nie ma potrzeby uruchamiania nowych miejsc w kujawsko-pomorskich szpitalach, w tym również w szpitalu tymczasowym w Ciechocinku. Sytuacja jest na bieżąco monitorowana – mówi Adrian Mól, rzecznik wojewody.

W regionie jest w sumie 1919 łóżek dla chorych na Covid-19. W poniedziałek zajętych było 1271. W szpitalach dla pacjentów w najcięższych covidowych stanach przygotowano 168 respiratorów. 11 stycznia zajętych było 126 z nich.

W poniedziałek (11.01.21) w Kujawsko-Pomorskiem nowych zakażeń koronawirusem odnotowano znacząco mniej - 388. Nie oznacza to jednak, że wirus odpuścił. Powodem jest raczej to, że podczas weekendu wykonano znacznie mniej testów.

• Trzeba pamiętać, że region wciąż znajduje się na liście obszarów z największą liczbą zachorowań w przeliczeniu na 10 tysięcy mieszkańców.
• 11 stycznia najwięcej nowych zakażeń odnotowano w Bydgoszczy – 121. W Toruniu było ich tylko 8, podobnie w powiecie toruńskim.
• W regionie ostatniej doby zmarło 6 osób.