Szpital we Włocławku wznowił przyjęcia na dwa oddziały. Zwalczono ognisko koronawirusa

Zobacz wideo: Dramatyczne dane dotyczące zgonów w Polsce

Przypomnijmy, że Wojewódzki Szpital Specjalistyczny we Włocławku wstrzymał przyjęcia pacjentów na dwa oddziały - Oddział Chorób Wewnętrznych i Nefrologii oraz II Oddział Chorób Wewnętrznych we wtorek 13 września 2022 roku. Przyczyną wstrzymania przyjęć pacjentów na wspomniane oddziały, było ognisko koronawirusa.

Lecznica przewidywała, że nowi pacjenci będą przyjmowani od poniedziałku 19 września 2022. Decyzja o ponownym uruchomieniu przyjęć zależeć miała jednak od sytuacji epidemiologicznej w danym oddziale i miała być podejmowana po uzgodnieniu z sanepidem. Termin wznowienia przyjęć mógł więc zostać skrócony, lub wydłużony.

Przyjęcia pacjentów na oddziały wewnętrzne wznowiono dwa dni później, niż początkowo przewidywano. Karolina Welka, dyrektorka Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego we Włocławku przekazała nam, że – po uzgodnieniu z sanepidem – przyjęcia pacjentów na wspomniane oddziały wznowiono w środę 21 września 2022.

Dyrektorka lecznicy dodaje też, że obecnie – na różnych oddziałach szpitala – przebywa około trzydziestu pacjentów w koronawirusem. Są izolowani. Zaznacza również, że informacja o wykryciu u pacjenta koronawirusa, w każdym przypadku przekazywana jest do sanepidu. Podkreśla jednak, że nie każde wykrycie u pacjentów koronawirusa oznacza od razu ognisko i konieczność wstrzymania przyjęć nowych pacjentów na dany oddział.

Karolina Welka przypomina też, że ognisko występuje wtedy, kiedy mamy powiązane ze sobą zakażenia w danym miejscu, czyli jeden pacjent zaraził drugiego, ten następnego itd., co powoduje rozszerzanie się zakażenia.

- W momencie kiedy przyjmujemy pacjentów z covid-19, to nie jest ognisko, bo każdy ma źródło zakażenia gdzieś indziej. Możemy mieć cały oddział pacjentów z covidem i może nie być to ognisko. Bardzo często jest tak, że mamy wielu pacjentów z covid-19. Ile możemy to izolujemy tych pacjentów, żeby nie zarażali się między sobą. Natomiast ognisko jest wtedy, gdy na oddziale jest wielu pacjentów, a wirus zaczyna przenosić się pomiędzy pacjentami, czy personelem. Sanepid to monitoruje i gdy widzi takie zależności - bo my to raportujemy – to podejmuje decyzję, czy jest to już element ogniska koronawirusa – tłumaczy Karolina Welka, dyrektorka lecznicy.