Tak wygląda budowa centrum przesiadkowego we Włocławku. Zamontowano już część elewacji [zdjęcia]

Zobacz wideo: Kiedy szczepimy dzieci przeciw koronawirusowi?

Budową węzła przesiadkowego przy ul. Okrzei we Włocławku zajmie się konsorcjum firm – Girder (lider) i Drogtom (członek). Inwestycja kosztować będzie blisko 9 milionów złotych. Jednak całe zadanie będzie znacznie droższe, ponieważ centrum przesiadkowe trzeba jeszcze wyposażyć. W projekcie zapisano także zakup autobusu elektrycznego. Całkowity koszt zadania wyniesie więc 16, 5 miliona złotych (13,6 mln zł, to dofinansowanie z Urzędu Marszałkowskiego).

Zgodnie z umową, wykonawca inwestycji miał dziewięć miesięcy – od czasu podpisania umowy – na realizację zadania.

- Czekamy na rozbiórkę istniejącego dworca kolejowego, żeby zainstalować elewację na naszej części autobusowej, ponieważ nie chcemy nowej elewacji narażać na ryzyko uszkodzeń i zniszczeń, które zawsze mogą się pojawić przy kruszeniu betonu czy rozbiórkach dworca kolejowego – mówił w lipcu - w rozmowie z nami - Krzysztof Kukucki, zastępca prezydenta Włocławka, dodając że węzeł przesiadkowy zostanie zgłoszony do odbioru dwa, trzy tygodnie od zakończenia przez PKP prac rozbiórkowych.

Przypomnijmy, że rozbiórka dworca kolejowego we Włocławku miała rozpocząć się w czerwcu, później termin przesunięto na sierpień. Prace ruszą jednak dopiero na przełomie sierpnia i września.

- Obecnie trwają przygotowania do rozbiórki budynku dworca we Włocławku, które muszą zostać poprzedzone przeniesieniem sieci teletechnicznych znajdujących się na jego terenie, a także pracami przygotowawczymi, których wykonanie jest konieczne przed zmianą organizacji ruchu związaną z wyłączeniem tunelu przebiegającego pod dworcem w kierunku peronów. Realnie, zmiana organizacji ruchu, a następnie rozbiórka starego dworca powinny nastąpić na przełomie sierpnia i września – informuje Bartłomiej Sarna z biura prasowego PKP S. A.

Krzysztof Kukucki, zastępca prezydenta Włocławka, potwierdza że miasto gotowe jest oddać swoją część inwestycji dwa tygodnie od zakończenia rozbiórki dworca. Dodaje też, że nie czekając na prace PKP, w czwartek 12 sierpnia wykonawca węzła przesiadkowego rozpoczął już montowanie elewacji na wiacie, która znajduje się najdalej od budynku dworca.

- Tam potencjalne zagrożenie, że podczas rozbiórki budynku zostanie uszkodzona nasza elewacja, jest jak najmniejsze. Staramy się nie czekać i to co możemy, to robimy. Instalacje podziemne, które służą do obsługi dworca kolejowego, a były na naszym terenie, są już zbudowane. Dzięki temu mamy już zabrukowaną tą część. Jesteśmy na takim etapie, że wszystko jest - elewacja jest gotowa - tylko czeka na zainstalowanie. Z nieformalnych informacji - z narady budowy - wiem że wykonawca przebudowy dworca kolejowego ma problem z jednym z dostawców mediów teletechnicznych i czekają na zgodę, żeby mogli budynek rozbierać. Wszystko jest zawieszone, ale wykonawca czeka tylko na tą zgodę i wtedy oni też są gotowi do tego, żeby rozpocząć rozbiórkę – mówi Krzysztof Kukucki, dodając że w obecnej sytuacji nie umie określić na kiedy przesunie się termin oddania do użytku węzła przesiadkowego.

Krzysztof Kukucki, na Facebooku, poinformował także, że w najbliższym czasie ogłoszony zostanie przetarg na dostawę wyposażenie do obsługi podróżnych, między innymi Dynamicznej Informacji Pasażerskiej.