Pani Justyna wróciła do Włocławka z Wielkiej Brytanii lotem czarterowych zorganizowanym przez rząd polski w ramach programu "Lot do domu". W Warszawie na lotnisku im. Fryderyka Chopina wylądowała w sobotę 21 marca w godzinach popołudniowych. W nocy dotarła do budynku przy ulicy Żytniej, gdzie musi odbyć dwutygodniową kwarantannę.
Otrzymaliśmy zdjęcia, w jakich warunkach przebywają wszystkie osoby odbywające kwarantannę. Pani Justyna zaznacza, że jest świadoma tego, iż kwarantanna to nie wczasy.
Jednak jej największe obawy wzbudza fakt braku kluczy do drzwi pokojów oraz brak możliwości zamknięcia się w łazience. Toalety są wspólne dla wszystkich, a od strony wewnętrznej nie ma nawet "suwaka". Jak tłumaczy jest to dla niej krępujące i niekomfortowe. Problem został zgłoszony do osoby odpowiedzialnej za budynek. Możliwe, że zostanie szybko rozwiązany. Pani Justyna twierdzi, że ma dobry kontakt z osobami odpowiedzialnymi za kwarantannę.
Do budynku rodzina pani Justyny może dostarczać wszystkie potrzebne rzeczy i dodatkową żywność.
Już wkrótce na naszym portalu ukaże się pełna relacja z w jaki sposób pani Justyna dotarła do kraju i z jakimi trudnościami się spotkała.
Wiosenne problemy skórne. Jak sobie z nimi radzić?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?