Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

To już koniec! Katastrofa w pierwszej połowie, Anwil Włocławek odpada z play off Energa Basket Ligi

Joachim Przybył
Joachim Przybył
Z piłką Victor Sanders
Z piłką Victor Sanders fot. Andrzej Szkocki
W najważniejszym meczu sezonu PLK Anwil zagrał swoją najgorszą połowę i odpadł już w ćwierćfinale play off. King - Anwil 81:67 w decydującym meczu o półfinał.

King Szczecin - Anwil Włocławek 81:67 (13:12, 19:7, 27:20, 22:28)

King: Cuthberston 15 (2), Fayne 13, Meier 11, Matczak 7 (1), Mazurczak 6 oraz Hamilton 10, Brown 9 (3), Borowski 8 (1), Kostrzewski 2.
Anwil: Sanders 16, Greene 13 (3), Sobin 9, Petrasek 8, Łączyński 4 oraz Williams 5 (1), Nowakowski 5, Moore 4, Woroniecki 3 (1), Dawdo 0, Łazarski 0, Słupiński 0.

Anwil Włocławek rozpoczął od dobrej obrony, przechwytów, zbiórek ofensywnych. Było 4:0 i mogło być jeszcze lepsze otwarcie, gdyby wpadły "trójki" z kilku czystych pozycji. To był klincz w pierwszych minutach, a koszykarze mieli duże problemy z egzekucją swoich akcji. Tego należało się spodziewać, bo po czterech meczach w serii wszyscy doskonale znali swoje mocne i słabe strony.

Trener Frasunkiewicz liczył, że decydujący okaże się w takiej sytuacji mental i doświadczenie z europejskich bojów. To jednak jego zespół grał bardziej nerwowo i w 1. kwarcie zaliczył aż 8 strat i żadnego trafienia z dystansu. Włocławianie dużo faulowali w ataku i w 2. kwarcie zaczęli tracić dystans do Kinga (25:15 w 15. minucie).

Anwil Włocławek bardzo cierpiał w ofensywie i nie potrafił znaleźć drogi do kosza z żadnej strefy parkietu. Dopiero w 16. minucie udało się w końcu trafić z dystansu. W najważniejszym meczu ligowym w sezonie Anwil Włocławek zagrał po prostu koszmarną połowę: 7 trafień z gry (1/11 z dystansu), aż 14 strat, totalny chaos, momentami wręcz bezmyślność (faule niesportowe!) - można było dziękować losowi, że King zdobył w tym czasie tylko 13 punktów więcej.

Liczyliśmy na odrobinę spokoju i skuteczniejsze akcje po przerwie, ale to King zaczął od serii 6:0. Przewaga urosła do 19 pkt, a trener Frasunkiewicz szybko musiał prosić o czas, żeby ratować resztki szans na półfinał. Po przerwie Sanders... stracił piłkę i Cuthbertson zdobył łatwe punkty z kontry. Dopiero w 25. minucie pierwsze trafienie z gry Luke'a Petraska.

King czuł się coraz swobodnie, z dystansu w 3. kwarcie trafiali Brown i Borowski, a przewaga rosła nawet do 26 punktów. Dopiero na sam koniec tej części włocławianie wreszcie zagrali lepszy basket, za 3 trafiał Greene, ale to pozwoliło jedynie zmniejszyć straty do 18 punktów.

Włocławianie walczyli do końca, w ostatniej kwarcie udało się zmniejszyć straty do 13 pkt (70:57 w 36. minucie), ale na więcej zabrakło już po prostu czasu.

King w półfinale zagra ze Stalą Ostrów, w drugiej parze zmierzą się Śląsk Wrocław i Legia Warszawa.

Wyniki ćwierćfinału play off King Szczecin - Anwil Włocławek

  • mecz 1 (Szczecin) - niedziela, 7 maja, godz. 20:00: King Szczecin - Anwil Włocławek 91:86 (1:0)
  • mecz 2 (Szczecin) - wtorek, 9 maja, godz. 18:00: King Szczecin - Anwil Włocławek 76:77 (1:1)
  • mecz 3 (Włocławek) - piątek, 12 maja, godz. 18: Anwil Włocławek - King Szczecin 75:84 (1:2)
  • mecz 4 (Włocławek) - niedziela, 14 maja, godz. 17.30: Anwil Włocławek - King Szczecin 70:64 (2:2)
  • mecz 5 (Szczecin) - środa, 17 maja, godz. 20: King Szczecin - Anwil Włocławek 81:67 (3:2)
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: To już koniec! Katastrofa w pierwszej połowie, Anwil Włocławek odpada z play off Energa Basket Ligi - Gazeta Pomorska

Wróć na wloclawek.naszemiasto.pl Nasze Miasto